Ostatnio jakoś chętniej jem chleby żytnie, dlatego z tymi wypiekami też chętniej eksperymentuję. Jednocześnie marzę już o wiośnie, a wiadomo, że na nowalijki trzeba jeszcze chwilę poczekać. Dlatego sięgam po to co zastępuje mi wiosnę lub próbuje ją przywołać.
Tym razem podsmażyłam na patelni białą część pora z jabłkiem i dorzuciłam słonecznik. Tak przygotowane składniki wylądowały w żytnim cieście chlebowym na zakwasie, aby nadać żytniemu bochenkowi trochę smaku i wiosennego charakteru 🙂
Jeszcze kilka słów o skórce, wyszła cudownie chrupiąca i złocista, bo foremkę posmarowałam olejem i obsypałam kaszą manną. Podobnie postąpiłam z wierzchem i jest to niezawodny sposób na rumianą skórkę żytniego chleba!
Witam,
Czy można ten chleb zostawić do wyrośnięcia na całą noc?
Można, ale żeby nie był przerośnięty to proponuję w lodówce.
To spowolni proces wyrastania. Rano doprowadzamy do temperatury pokojowej i hop do pieca.
Czy chleb bardzo mocno wyrasta ? Stoi już 4, 5 h i słabo poszedł do góry. Robie jednocześnie 100% zytni na tym samym zakwasie i tamten pięknie wyrósł. Nie wiem czy mam go jeszcze trzymać do wyrośnięcia ?
A zakwas był aktywny w obu chlebach? W takim razie potrzymałabym jeszcze chwilę dłużej. Chleb z dodatkami może dłużej rosnąć. A może forma źle dopasowana i za duża?
Ten sam zakwas w obu chlebach. Potrzymałam dłużej ale i tak nie wyrósł za dużo. Ogólnie chleby z dadatkami mniej mi wyrastają
Smakował bardzo dobrze. Dzięki! 🙂
a ja mam takie pytanko gdybym robil chleb dwa razy wiekszy czy bede musial go dwa razy dluzej piec
Wszystko zależy od tego w jakiej formie pieczemy, bo jeśli rozłożymy ciasto na dwie klasyczne keksówki i będą się piekły obok siebie to w takim samym czasie. W długiej formie rzeczywiście raczej dwa razy dłużej, chociaż może odrobinę szybciej, trzeba by kontrolować na bieżąco i wbijać patyczek, aby sprawdzić czy chleb się dopiekł 🙂
Ja też bardziej lubię żytnie ( nie tylko dlatego, że mniej czasochłonne:-) ) . Teraz rośnie ten żytni z porem i jabłkiem. Na pewno będzie pycha! Serdecznie dziękuję i pozdrawiam!:-)
Trzymam kciuki, aby smakowało 🙂