Otwieram oficjalnie sezon na kurki. Te aromatyczne grzyby pojawiły się już w kaszubskich lasach, powoli można je także dostać przy drodze i w warzywniakach. Oczywiście najprzyjemniej byłoby je samodzielnie nazbierać, ale z tymi kupnymi może być także sporo radości.
Kiedyś na blogu pojawił się przepis na włoską focaccię z kurkami w roli głównej, tym razem będzie drobna powtórka z rozrywki, bo chlebek był pyszny. Jednak w trochę innej formie.
Zmieniło się ciasto, które zyskało szlachetności dzięki dodatkowi żytniego zakwasu. Oprócz kurek wierzch focacci zdobi jeszcze pachnący rozmaryn. Palce lizać!
Wasze komentarze