Zakwas kojarzony jest raczej z wypiekami chleba, ale tak naprawdę można z niego upiec o wiele więcej niż tradycyjny ciepły bochenek. Przykładem tego są te pulchne paluchy, które są po prostu podłużnymi bułeczkami.
(O tym jak przygotować zakwas dowiecie się tutaj)
Do tej pory to jeden z moich ulubionych wypieków na zakwasie, ponieważ bułeczki wyszły cudownie miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz. Ich smak dopełniają ziarenka słonecznika.
Możecie je ulepić oczywiście na dłuższe i cieńsze, by uzyskać bardziej przypominający kształt paluchy. Ja zdecydowałam się ostatecznie na ich „pulchniejszą” wersję by łatwiej było z nich robić pyszne kanapki 🙂
Zachęcam do spróbowania, bo ciasto nie jest ani trochę kłopotliwe, wystarczy po prostu dzień przez pieczeniem dokarmić zakwas mąką, aby był aktywny następnego dnia.