Zawsze się cieszę, gdy dostaję od Amber (Kuchennymi drzwiami) zaproszenie do wspólnego pieczenia z innymi blogerkami. Brałam już udział w kilku edycjach wirtualnej piekarni i za każdym razem sprawia mi to wiele radości. Propozycja czerwcowego wypieku w postaci norweskiego chlebka typu „fit” zachęciła mnie jeszcze bardziej.
Piekłam już kiedyś chrupki chlebek z suszonymi pomidorami, w wersji z pesto i ziarnami oraz na zakwasie z dodatkiem czosnku. Chciałam koniecznie spróbować jego kolejnej odsłony, tym razem z dużą ilością ziaren.
Od kilku dni jestem w ciągłym biegu i nie miałam pewności czy uda mi się wyrobić z przygotowaniem wypieku do umówionej godziny publikacji wpisu. Na szczęście zdążyłam, chociaż na ostatni moment i mogę Wam zaprezentować chleb pełen ziaren, bez zakwasu i bez drożdży. Dokonałam drobnej modyfikacji w przepisie, bo sezam zamieniłam makiem, a i ciasto wykonałam z połowy porcji. Reszta bez zmian, a oto norweski chlebek Knekkebrød 🙂
Wasze komentarze