Jestem w stanie się założyć, że na hasło "syrop klonowy" większość z Was, czytelników, wyobraża sobie oblane nim naleśniki. Nie ma się co dziwić, to chyba najpopularniejsza forma wykorzystania go. Ja jednak naleśniki jadam rzadko, a syrop trzymam w mojej szufladzie nieustannie. Strasznie lubię dodawać go do różnych dań.
Syropem można słodzić wszystko to, co normalnie dosmakowałoby się cukrem czy miodem. Jednak syrop, ze swoim charakterystycznym, jakby palonym smakiem, dodaje potrawom charakteru. Tym razem dodał go także mojemu bochenkowi chleba.
Oczywiście zamiast syropu możecie użyć miodu. Chleb ten nie jest typowo słodkim wypiekiem, raczej należy traktować go jako bochenek z lekkim, słodkim posmakiem. To pozwala cieszyć się nim również z wytrawnymi dodatkami.
No nie wiem… ten przepis jest niewykonalny w końcowym etapie !!! …patrz punkt 8 🙂
Hehe 🙂
I really like what you guys tend to be up too.
This sort of clever work and exposure! Keeep up the very good
works guys I’veincorporated you guys tto our blogroll.