Przepis

mieszanie ciasta
2 min
mieszanie ciasta

1. Aktywny zakwas mieszamy z mąkami, prażoną cebulką, solą i czarnuszką. Powoli wlewamy letnią wodę i krótko mieszamy ciasto, jednie do połączenia składników.

wyrastanie
300 min
wyrastanie

2. Formę keksówkę smarujemy oliwą lub masłem i posypujemy bułką tartą, można także wyłożyć ją papierem do pieczenia. Zwilżamy dłonie wodą i przekładamy ciasto do formy, wierzch wyrównujemy i posypujemy cebulką i czarnuszką. Przykrywamy i stawiamy w ciepłym miejscu na ok. 5 godzin.

pieczenie
40 min
pieczenie

3. Chleb pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 210 stopni przez 20 minut, następnie zmniejszamy do 190 stopni i pieczemy przez kolejne 20 minut. Studzimy na kuchennej kratce.

Ocena czytelników: 5 z 6 ocen

Wasze komentarze

  • Sabina 3 listopada 2021 o 09:23

    Dzień dobry to jeszcze raz ja. Chlebek wyszedł pyszny ale niziutki. Mam formę 22×22 cm. Czy jest mi Pani w stanie napisac ile poszczególnych składników mam dać na taką formę żeby chleb wyszedł większy? Z góry dziękuję ❤️

    • Małgosia 3 listopada 2021 o 13:17

      Sabino, pod składnikami znajdziesz przelicznik foremek. Po wpisaniu wymiarów, otrzymasz składniki w odpowiednich proporcjach.

  • Sabina 2 listopada 2021 o 11:16

    Czy mogę pominąć tę drugą mąkę której jest 80 g? Nie posiadam mąki gryczanej

    • Małgosia 2 listopada 2021 o 14:28

      Mąka gryczana dodaje naprawdę fajnego smaczku, ale jak nie ma, to trzeba sobie radzić 🙂 Proszę dosypać więcej żytniej i też wyjdzie.

  • Karolina 14 grudnia 2020 o 13:32

    Czy można użyć mąki żytniej 2000 zamiast 750?

    • Tosia 21 stycznia 2021 o 18:55

      Trzeba dać znacznie więcej wody, bo wyszedłby zbity, mąka razowa potrzebuje znacznie więcej płynu.

  • Ewa 21 maja 2020 o 18:15

    Czy czarnuszkę można zamienić na siemię lniane?

  • Małgorzata 7 maja 2020 o 13:09
    Ocena:

    Wspaniały!
    Pierwszy upiekłam z czarnuszką – wyszedł bardzo smaczny chleb, lecz jak dla mnie zbyt dużo czarnuszki;
    Drugi chleb, upiekłam bez czarnuszki i bez cebulki – wyszedł MEGA!
    Właśnie ten przepis awansował na mój ulubiony!

  • Robert 20 marca 2020 o 11:55

    Dzień dobry,

    Dziękuję bardzo za przepis. Wyszedł chyba bardzo dobrze! To była wersja bez dodatków i zamiast mąki gryczanej, której nie miałem dodałem pszennej. Zrobiłem wszystko „aptekarsko”, mieszałem krótko, foremka leżała na lekko ciepły grzejniku, mam wrażenie, że zaczął rosnąć po 3h, pieczony w sumie 46 minut, potem go jeszcze na chwilę pozostawiłem wewnątrz, przy uchylonym piekarniku.

    Gratuluję wiedzy! Pozdrawiam serdecznie, Robert

  • Barbara 18 października 2019 o 13:06

    Mam okazję zakupu mąki samopszy.Nie spotkalam się z przepisami na chleb z tą mąką.Nie wiem jak ją traktować.Czy mogę ją stosować do wypieku chleba jako pszenną mąkę,czy jako orkiszową.Najczęściej piekę chleb żytnio-pszenny z ilością zakwasu 325 g,200g żytniej i 150 g pszennej.Bardzo proszę o informację czy w tym wypieku zamiast pszennej chlebowej mogę użyć samopszy

  • Ewa 1 września 2019 o 08:44

    Niestety dwa chlebki wylądowały w śmieciach, bo wyszedł zakalec… winię za to jednak zakwas, który robiłam pierwszy raz i choć wydawało mi się, że jest zrobiony jak należy, chyba nie był wystarczająco aktywny. Jednak ponieważ to początki mojej przygody z chlebem zadam podstawowe pytanie – czy chleb pieczemy góra-dół czy w termo-obiegu?

  • Sylwia 7 listopada 2018 o 00:44

    Tak! To jest to! Długo czekałam na ten przepis i nagle strzał w 10 ! Chlebek jest przepyszny. Co prawda podobnie jak u Julii ciasto było bardzo klejące i trochę mnie to martwilo, a czas wyrastania z 5 godzin wydłużyć się u mnie do ponad 9 ale wyszedł super. Bardzo długo nie chciał wyrastać, ruszył dopiero po ok 8 godzinach – więc warto czasami uzbroić się w cierpliwość i dać sobie o wiele więcej czasu niż podaje przepis . Jak dla mnie jedynie w przepisie jest na dużo czarnuszki jednak na szczęście można to dowolnie zmieniać według własnego gustu.
    Bardzo mocno POLECAM wszystkim, a Pani bardzo dziękuję za przepis. ?

  • Elżbieta 7 października 2018 o 15:30

    Chcę upiec chlebek wyłacznie z maki gryczanej na zakwasie żytnim. Jakie należy zastosować proporcje zakwasu, wordy, maki. Czy jest gotowa instrukcja – nie mogę znaleźć. Z góry dziękuję za pomoc.

  • Ania 7 września 2018 o 11:39

    A jakiej konsystencji powinno być takie ciasto przekładane do formy- moje ciężko było wymieszać łyżką-musiałam rękoma..i wyszło bardzo kleiste- może jednak zbyt mało wody dodałam- chodź robiłam wszystko jak w przepisie. po odczekaniu 5 h ciasto nie urosło. Zostawiłam na noc pod ściereczką i nadal nie urosło..może jednak zbyt chłodno w kuchni było do urośnięcia lub zbyt mało wody? Zakwas dokarmiałam przez 3 dni- pięknie rósł i był aktywny przy dodawaniu do mąki ( białe bąble na powierzchni zakwasu). Chyba spróbuję jeszcze raz.

    • Tosia 11 września 2018 o 16:40

      Ciasto żytnie lepi się do rąk i ma konsystencję gliny,taki ma urok.
      Jeśli chodzi o wyrastanie, a zakwas na pewno bąbelkował? Zazwyczaj takie wypadki to jednak kwestia zakwasu, wszystko było ładnie odmierzone? To może jednak za chłodno, tak naprawdę nie wiedząc co się działo w kuchni trudno trafić w ciemno dlaczego tak się stało 🙂

  • Marta 9 lutego 2018 o 10:53

    Coś poszło nie tak – przy próbie wymieszania składników, zrobiły mi się „kluchy” – za nic w świecie nie połączyłoby się to w ciasto…Dolałam trochę wody, ale wtedy zrobiła się z niego glina…Zastanawiam się teraz, czy jest sens w ogóle go wkładać do piekarnika…

    • Tosia 9 lutego 2018 o 14:46

      Ciasto żytnie jest glinowate z natury, trzeba stopniowo dodawać płyn, aby składniki się dobrze połączyły. Pewnie już ciasto wyrosło, ja bym chyba walczyła z jego konsystencją póki nie będzie odpowiednia i spróbowała upiec, jeśli urośnie 🙂

  • AgaJa 5 lutego 2018 o 18:34

    Chleb mi wyrósł ponad brzegi foremki w 3 godziny. Czy mogę już włożyć do piekarnika, czy lepiej poczekać jeszcze?

    • Tosia 5 lutego 2018 o 20:25

      A jakie to były wymiary foremki? Jak ciasto za szybko rośnie to też trochę podejrzana sprawa, ale powiedzmy, że jeśli to jest 30-45 minut krócej dla ciasta na zakwasie niż w przepisie to można już piec.

      • AgaJaw 6 lutego 2018 o 11:30
        Ocena:

        Foremka ma wymiary 12×25 cm. Cisto włożyłam do piekarnika po 3,5 godz wyrastania. Wydawało mi się, że jak będę dłużej czekać to przerośnie, a później opadnie w piekarniku. Chlebek wyszedł idealny, z resztą jak wszystkie inne które robiłam z tego blogu 🙂 Jest ładnie wyrośnięty, ma delikatnie wilgotny miąższ i dużo małych dziurek 🙂 Może przyczyniła się do tego dosyć wysoka temperatura w kuchni i mąka orkiszowa, którą dodałam zamiast gryczanej? W każdym bądź razie na pewno powtórzę ten przepis, bo jest pyszny. Dziękuję Tosiu!

        • Tosia 6 lutego 2018 o 12:12

          Super 🙂
          Tak, mąka orkiszowa powoduje właśnie przyjemne dziurki. Tylko jeśli to była jasna orkiszowa to wymaga mniej wody niż gryczana.
          Udanych kolejnych wypieków!

  • Ewelina 10 listopada 2017 o 17:13
    Ocena:

    Robiłam już dwa razy. Dwie cebule karmelizuję na patelni i dodaję do ciasta. Chlebek jest rewelacyjny, na razie mój numer jeden wśród przepisów które zdążyłam wypróbować z tej strony. Dziękuję i pozdrawiam! 🙂

  • Maja 21 marca 2017 o 17:57

    Chlebek niesamowicie aromatyczny, należy raczej do tych cięższych, ale też nie wyszedł zbity. Cebulkę uprażyłam sama, więc może i była nieco bardziej nasączona, ale za to wiem co jem… Co do ciasta to było dość rzadkie po wyrobieniu ( w por. do np. okrągłego chleba pszenno-żytniego na zakwasie- te chleby wyrobiły sie tak, że odchodziły od ręki i były kulką), a jednak po dwóch godzinach wyraźnie ciasto ruszyło i chlebek wyrósł. Jest pyszny, mógłby być sam w sobie gwiazdą na stole. Pani Tosia miała wirtuozerski pomysł…

    • Tosia 22 marca 2017 o 15:20

      Cieszę się, że smakowało 🙂 a ciasto żytnie zawsze się różni od pszennego formowanego!
      Pozdrawiam 🙂

  • Serdel 8 grudnia 2016 o 05:58

    Chlebek fantastyczny 🙂
    Rewelacyjny kalkulator przeliczający składniki do wielkości formy.
    Czy jest możliwość korzystania z tego kalkulatora w innych przepisach ?

  • Aleksander 2 listopada 2016 o 21:42

    Dobry wieczór.

    Ja mam z kolei inne pytanie:

    Jest jakiś ogólny wzór na modyfikację czasu i temperatury pieczenia, jeśli używa się formy terakotowej/glinianej?

    Jak wiadomo taką formę umieszczamy w zimnym piekarniku…

    W weekend zabieram się za chlebek z tej receptury 😉 Będzie to mój drugi chleb w życiu i drugi z Twoich przepisów 😀

    Pozdrawiam,
    Olek

    • Tosia 3 listopada 2016 o 15:58

      Dzień dobry,
      No właśnie z tą formą glinianią i zimnym piekarnikiem to trochę mit. Ta zasada się sprawdza bardziej przy garnku. A jeśli to gliniana keksówka to wstawiłabym normalnie do rozgrzanego piekarnika.
      Zrobiłam tak niedawno z garnkiem bez pokrywki i wyszło super 🙂
      A jeśli chce Pan koniecznie do zimnego to proponuję wydłużyć czas pieczenia o jakieś 10 minut, tyle się pewnie będzie nagrzewała forma.

      • Aleksander 4 listopada 2016 o 13:58

        A jak Pani sądzi – te 10 minut to dołożyć do czasu w pierwszej fazie?

        A zresztą… Pokombinuję coś.

        Pozdrawiam

        • Tosia 5 listopada 2016 o 14:37

          Jeśli włoży Pani formę do zimnego piekarnika to tak, wydłużyłabym czas pieczenia po prostu o 10 minut.

          • Aleksander 7 listopada 2016 o 04:24

            Chlebek super!

            Co może być przyczyną tego, że na spodzie jest taka niewypieczona czy niewyrośnieta warstwa tuż za skórką?

            • Tosia 7 listopada 2016 o 16:35

              Jeśli dobrze rozumiem, to myślę, że jest to kwestia nierównego dopieczenia/złego uformowania chleba, albo wina formy, w której chleb był pieczony.

  • Katarzyna 18 lipca 2016 o 14:21
    Ocena:

    Mój ulubiony ulubieniec. Pyszności ! 🙂

  • Majka 9 lipca 2016 o 23:46
    Ocena:

    Wspaniały, pyszny…po prostu rewelacja 🙂

  • Krysia 17 kwietnia 2016 o 23:29

    Dzięki spróbuję i dam znać jak się udał pozdrawiam

  • Krysia 17 kwietnia 2016 o 13:52

    A można taki chlebek upiec na drozdzach

  • agnes 14 stycznia 2016 o 11:15

    Chlebek upieczony.Pycha choć bez cebulki prażonej.Miałam ją w ręku ale wyczytałam w składzie olej palmowy i gdzieś czytałam że jest niezdrowy.Przepis super tylko mój zakwas nie jest tak ładny jak Twój.Mało bąbelków.Może wina że mąka 2000 jest z ubiegłego roku.W chlebku dziurki są.
    Pozdrawiam

    • Tosia 14 stycznia 2016 o 18:39

      Zakwas może ma po prostu za zimno i nie jest odpowiednio aktywny? Trzeba go stale dokarmiać w ciepłym miejscu, aż zacznie pracować 🙂
      A co do prażonej cebulki, można podsmażyć mała cebulę na patelni i dodać ją zamiast prażonej, albo dodać garść ziaren.

  • Lusi-lusi 1 grudnia 2015 o 13:19

    O zakwasie. -piekę chleby od 6 lat.Na początku bawiłam się z nim -przykrywając gazą lub innymi szmatkami.Zakwas przechowywał się dobrze ,ale kiedyś w pośpiechu zakręciłam słoik pokrywką i słowo daję nie widzę różnicy w zakwasie /wygląd ,smak ,siła/.Na jednym zakwasie lecę już bardzo długo ,oczywiście cały czas przed pieczeniem dokarmiam go . ..Pozdrawiam bardzo serdecznie .Życzę miłego dnia .

    • Tosia 2 grudnia 2015 o 09:57

      Aktywny i wiekowy zakwas poradzi sobie pod zakryciem, natomiast młody, świeżo wyhodowany niekoniecznie 🙂
      Miłego dnia i udanych wypieków!

  • Danka 27 września 2015 o 22:00
    Ocena:

    Upiekłam 🙂 Chleb wyszedł pyszny, pięknie wyrósł. Trochę obawiałam się wypieku z mąką gryczaną, gdyż kiedyś wyszedł mi gniot. Jednak ten przepis jest naprawdę godny polecenia. Wsuwam chlebek z samym pomidorem. Rewelacja!

    • Tosia 28 września 2015 o 14:05

      Super! A z mąki gryczanej może wcześniej wyszedł gniot, bo piekła Pani czysty gryczany? To mąką bezglutenowa, dlatego nie wychodzą z niej puszyste i chrupiące wypieki jak z mąki pszennej czy żytniej. Za to świetnie się sprawdza jako dodatek w połączeniu z inną mąką. Dlatego cieszę się, że ten przepis się spodobał.
      Pozdrawiam serdecznie 🙂

  • Ela 1 lipca 2015 o 10:46

    Chlebek piekłam już kilkukrotnie…. Jest świetny. Tylko nie lubię prażyć cebulki a kupna nie ma tego aromatu…… I w ogóle jakoś nie ufam takim produktom jak kupna prażona cebulka. Czy można ewentualnie dać cebulkę suszoną? Próbowały Panie???

  • Monia 15 maja 2015 o 12:09

    Witam,jeżeli chce upiec w 30 cm foremce to ile składników potrzeba?

    • Tosia 15 maja 2015 o 14:26

      Dzień dobry,
      Nie jestem komputerowym przelicznikiem, ale mogę podpowiedzieć, że moja foremka miała 12x24cm, jaką szerokość ma Pani forma? Przy długości 30 cm chleb wyszedłby odrobinę niższy, ale można zwiększyć ilość składników o pół porcji, czyli np. zamiast 150 g dokarmionego zakwasu – 225 g, zamiast 420 g mąki żytniej typ 720 – 630 g itp.
      Chyba, że foremka jest węższa od mojej, wtedy np. przy 10×30 cm nie zmieniałabym już proporcji 🙂
      Pozdrawiam.

  • Marta 14 maja 2015 o 19:42

    na której półce w piecu gazowym pieczecie chleby ??

    • Tosia 14 maja 2015 o 19:44

      Pieczemy w elektrycznym, ale właściwie typ piekarnika nie ma znaczenia. Najlepiej piec góra-dół na środkowej półce.
      Pozdrawiam.

  • Julia 28 kwietnia 2015 o 22:44

    Kolejne doświadczenie z ulubionym chlebem na +++++. Z garam massalą też bomba (jak się skończą wszystkie przyprawy na „cz”). Uwielbiam przepisy, które można łatwo modyfikować. testowałam tę recepturę z mąką owsianą, kukurydzianą, amarantusową i zarodkami. Zawsze wychodzi pyszny chlebek – i z kurkumą i z imbirem i z czosnkiem i z czerwonym/zielonym/różowym pesto

    • Tosia 29 kwietnia 2015 o 08:54

      Super, bardzo się cieszę, że przepis okazał się na tyle uniwersalny, że wychodzą z niego za każdym razem inne smakowite bochenki 🙂
      Z garam massalą na pewno smakował znakomicie!
      Pozdrawiam 🙂

  • Renata 6 marca 2015 o 16:56

    Czy mąke gryczaną można wymienic na orkiszową lub amarantusową?

  • Teresa 28 lutego 2015 o 13:10

    Dziękuję, o taką orientacyjną wielkość mi chodziło. Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia 🙂

  • Teresa 27 lutego 2015 o 08:52

    Dopiero zaczynam swoją przygodę z pieczeniem chleba, więc moje pytanie pewnie infantylne 😉
    Proszę mi podpowiedzieć, jakie wymiary powinna mieć foremka do tego konkretnego chlebka.
    Pozdrawiam serdecznie i dzięki za stronę w której publikujecie takie cudowności 🙂

    • Tosia 27 lutego 2015 o 12:25

      To nie ma większego znaczenia, centymetry mogą się nieznacznie różnić, ale dla ułatwienia podam, że moja keksówka ma 11x24cm, często z podobnych proporcji piekę też w 10x22cm 🙂
      Pozdrawiam.

  • Boya 10 lutego 2015 o 08:23

    Piękny chlebek, też muszę wypróbować 🙂 Ale mam pytanko: jakie mogą być przyczyny pleśnienia zakwasu w lodówce? Odkładam ok 3-4 łyżki do słoika, przykrywam papierowym ręcznikiem i zabezpieczam gumką recepturką, niestety po kilku dniach na zakwasie pojawia się pleśń:( dlaczego??

    • Tomasz 10 lutego 2015 o 12:04

      słoik musi być otwarty i w lodówce i w temp. pokojowej. Po zamknięciu powstaje duża wilgotność – srodowisko do rozwoju pleśni. Można przykryć pojedynczą, rzadką gazą.

    • Tosia 10 lutego 2015 o 13:53

      Dokładnie tak, pan Tomasz ma rację, słoik musi być otwarty, aby zakwas oddychał, ewentualnie można przykryć gazą. Być może wilgotność w lodówce była zbyt duża, można zmienić temperaturę w lodówce. Warto też pilnować, aby lodówka była czysta, bo im więcej bakterii, tym szybciej pleśnieje.
      Mam natomiast dobrą wiadomość, często może się wydawać, że na zakwasie pojawia się pleśń, a to tylko biały osad z mąki i wody. Proponuję sprawdzić czy ma charakterystyczne włoski, jeśli tak to do wyrzucenia, jeśli nie, proszę dokarmić, jak zakwas po 8 godzinach będzie ładnie aktywny to prawdopodobnie nie spleśniał i wszystko będzie z nim ok 🙂
      Pozdrawiam.

    • Ania 10 lutego 2015 o 14:51

      Ja swoj zakwas trzymam w lodówce w słoiku z zakrętką, nic się z nim nie dzieje, na pewno nie pleśnieje 🙂

      • Tomasz 13 lutego 2015 o 17:37

        Ja jeżdżę rowerem bez trzymanki i nic się nie dzieje. Ale powinno się trzymać kierownicę.

        • Reni 4 lutego 2017 o 13:42

          Ja też trzymam zakwas już od kilku lat w zamkniętym pudelku lub słoiku, wcale mu to nie szkodzi, a przynajmniej nie paruje mi w lodówce i nie wysycha na wierzchu.

  • Julia 9 lutego 2015 o 20:40

    Upiekłam zachęcona zdjęciem i wyobrażeniem zapachu po wyjęciu z pieca, ale nie do końca zadowala mnie efekt. Mój chleb słabo rósł (na pewno nie jest to wina temperatury, bo w tych samych warunkach wszystko wcześniej rosło doskonale). Zakalec to nie jest, ale do idealnych wymiarów brakuje mu z 1,5 cm w górę. Do tego ma lekko kwaskowy zapach i jest trochę glinowaty. Zastanawiam się co mogło pójść nie tak. Zachowałam proporcje z przepisu, czekałam cierpliwie 5 godzin, pieczenie także zgodnie z zaleceniami co do minuty. Może to złośliwa za bardzo nasączona tłuszczem cebulka a może mój zakwas był za gęsty. Spróbuję jeszcze raz, tylko proszę o radę, czy zaryzykować więcej wody, czy np. dać mniej cebuli. Surowe ciasto było bardzo gęste.

    • Tosia 10 lutego 2015 o 13:48

      Może Pani dodać zamiast 80 g mąki gryczanej, mąkę pszenną lub okriszową, wtedy prawdopodobnie ładniej wyrośnie, bo gryczana to mąką bezglutenowa, więc stoi w miejscu. I mimo wszystko zimą w każdym domu są inne warunki, więc może ciasto potrzebowało jeszcze godzinki dłużej.
      A jakie Pani piekła chleby do tej pory? Na zakwasie? Bo kwaskowy zapach chlebów żytnich na zakwasie to trochę ich specyfika, na zakwasie pszennym pewnie byłoby inaczej.
      Chleby żytnie wychodzą glinowate jak są zbyt długo wyrabiane, im krócej, tym lepiej (w przeciwieństwie do pszennych).
      Ilość cebulki to już kwestia gustu, można zmniejszyć, a ilość wody odrobinę zwiększyć, ciasto powinno być gęste, ale bez przesady.

      • Julia 13 lutego 2015 o 16:24

        Dziękuję! Za drugim razem pełen sukces. Chlebek wyszedł przepyszny. Tak jak myślałam, zrobiłam za mocny zakwas – za drugim razem dałam 130g wody na 100 g mąki. Do tego trochę więcej wody do ciasta. Wymieszane łyżką rosło ponad 6 godzin. Wcześniej było za mało płynu i dlatego chleb był zbity i zbyt kwaśny. Teraz jest idealnie.

        • Tosia 13 lutego 2015 o 22:23

          Super, cieszę się, że się udał 🙂

          • Julia 22 lutego 2015 o 00:25

            Ten chleb tak zasmakował mojej rodzinie, że musiałam upiec go po raz kolejny, chociaż znalazłam u Was tyle zachęcających przepisów, że aż żal mi robić coś po raz drugi i odkładać inne, nieprzetestowane receptury na kiedyśtam. Ale muszę się podzielić jedną uwagą. Otóż zabrakło mi czarnuszki. Wyparowała zołza. Szperam po szafkach i nie ma. Znalazłam za to cząber. Pomyślałam, że jedno i drugie na „cz” i niech tam! No więc cząber w tym chlebie pasuje idealnie! Przepraszam, ale z cząbrem jest jeszcze lepszy

            • Tosia 22 lutego 2015 o 20:40

              O, ciekawe, muszę kiedyś spróbować z cząbrem. Dziękuję za komentarz i cieszę się, że chleb smakuje 🙂

  • Ania 9 lutego 2015 o 17:56

    Mhm, a samego zakwasu ile 🙂 ? hihihi drążę, drążę 😀

    • Tosia 10 lutego 2015 o 13:44

      No właśnie wszystko zależy od tego ile Pani miała zakwasu w lodówce, mogła to być łyżka, mogło ich być 10, chodzi o to, aby po dokarmieniu było 150 g aktywnego zakwasu i przynajmniej kilka łyżek zakwasu do schowania do lodówki. Proszę dokarmić po prostu 100 g mąki razowej i 100 g wody i będzie ok.

  • Ania 8 lutego 2015 o 21:22

    Super 🙂 a w jakich proporcjach robisz coś co ja nazywam zaczynem 😉 Ile zakwasu żytniego, mąki i wody i jaki typ mąki do zaczynu 😀 ?

    • Tosia 8 lutego 2015 o 22:38

      Często dokarmiam na oko, albo od razu do dwóch chlebów, dlatego wolę podać ilość aktywnego zakwasu, ale jeśli potrzebuję 200 g aktywnego zaczynu to mniej więcej daję 100 g mąki + 100 g wody (czasem trochę więcej, aby miał konsystencję gęstej śmietany). Po 8 godzinach odmierzam potrzebną część, resztę w tym samym słoiku wkładam do lodówki.
      Mój zakwas (zarówno pszenny jak i żytni) są dokarmiane mąką razową typ 2000.
      Pozdrawiam 🙂

  • Ania 7 lutego 2015 o 21:50

    Pytanie do zakwasu:
    Aktywny, czyli świeży, czy zaczyn to jest 😉 ?

    • Tosia 8 lutego 2015 o 19:40

      Aktywny, czyli dokarmiony zakwas i pozostawiony na ok. 8 godzin, niektórzy nazwą go zaczynem 🙂

  • Ania_S 6 lutego 2015 o 18:48

    Wygląda cudnie, uwielbiam takie żytnie domowe chleby. Takiego na zakwasie nigdy nie robiłam, a z prażoną cebulą nigdy nie jadłam. Bardzo ciekawy przepis 😉

Napisz komentarz

Dodaj obrazek:

Maksymalna wielkość pliku: 2 MB

Oceń przepis
Owies
Owies
Ziarno owsa jest bogate w wartości odżywcze – idealnie uzupełnia zdrową i zróżnicowaną dietę. Owies jest stosowany do produkcji popularnych wegańskich napojów roślinnych.
Dowiedz się więcej