Chleb noworoczny może być mylący. Nie do końca jest on świąteczny i nie ma wiele wspólnego z pierwszym dniem Nowego Roku. Cały "przekręt" z jego nazwą polega na pewnym fakcie.
Wraz z początkiem Nowego Roku, wiele osób szykuje postanowienia. Zazwyczaj na początku stycznia każdy jest ambitny i zakłada, że kolejny rok będzie o wiele lepszy od poprzedniego.
Dlatego na siłowniach można spotkać tłumy, a wieczorami po lasach i alejkach biega sporo osób walczących o piękną sylwetkę. Noworoczne postanowienia często dotyczą marzeń dotyczących zdrowego stylu życia, nowej figury i zdrowej diety.
I właśnie dlatego chleb ten został tak nazwany, ponieważ ma on w sobie wiele błonnika i jest idealny dla osób, które chcą przestać kupować nadmuchany chleb w marketach. Jest pyszny i przy tym zdrowy, z pewnością zachęci każdego do dalszych wypieków i pomoże podtrzymać noworoczne postanowienia dotyczące aktywnego i zdrowego trybu życia.
Jest to chleb z mąki żytniej razowej i pszennej razowej. Dodałam do niego także odrobinę mąki pszennej, zaledwie 50 g, dzięki temu nie jest zbyt ciężki i zbity. Co ciekawe, mąki razowe zazwyczaj używa się do chlebów na zakwasie. W wersji szybszej z drożdżami to także jest możliwe! Ważnym dodatkiem są tu otręby pszenne, a także ziarna słonecznika i rodzynki (które wpływają też na walory smakowe). Chleb do polecenia!