Czas tak szybko leci. Ostatnio zdałam sobie sprawę, że Smakowity chleb ma już rok. W ciągu 12 miesięcy powstało bardzo dużo przepisów, a razem z nami piecze coraz więcej osób.
Przez cały ten czas staram się być w stałym kontakcie z czytelnikami, cieszyć ich udanymi chlebami i martwić o wypieki, które nie wyszły. Na podstawie swoich doświadczeń oraz problemów wszystkich tych osób, postanowiłam dla ułatwienia do poruszania się na stronie, stworzyć mały poradnik, który pomoże mnie i Wam na przyszłość wytłumaczyć Dlaczego mój chleb się nie udał?
Spod moich rąk w ciągu zaledwie roku wyszło kilkaset chlebów. Piekę dla siebie, dla bliskich, a nawet „znajomych znajomych”, którzy tęsknią za smakiem domowego chleba. Eksperymentuję z nowymi wypiekami i powtarzam te wyjątkowo udane. Nie jestem jednak zawodowym piekarzem, dlatego z góry uprzedzam, że poniższy poradnik jest mocno subiektywny.
W pierwszej części poradnika chciałabym się skupić na wypiekach z pozoru łatwiejszych, czyli tych na drożdżach spożywczych.
Doskonały chleb można bez problemu upiec w warunkach domowych. Nie potrzeba do tego specjalistycznych gadżetów i pieców, chociaż nie ukrywam, że ułatwiają one zadanie. Tym bardziej nie jest do tego potrzebny automat do wypieku chleba.
Wypiekając w domu chleb i sugerując się wskazówkami danego przepisu, należy zawsze także kierować się swoim instynktem. Nie można też zapominać o tym, że z jednego przepisu, każdej osobie może wyjść trochę inny chleb. W każdym domu są inne warunki, inna jakość wody, inna temperatura. Wypiek pieczywa wymaga cierpliwości oraz staranności, dlatego łatwo popełnić drobny błąd, który sprawi, że nasz chleb się nie uda.
O czym trzeba pamiętać przygotowując chleb drożdżowy?
Składniki (jeśli nie jest napisane w przepisie inaczej) powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąka powinna być świeża i sucha, a w przypadku pszennej, dodatkowo przesiana (więcej o mąkach tutaj).
Drożdże spożywcze mogą być świeże lub suszone. W przypadku świeżych trzeba zwracać uwagę na ich jakość, trudniej je przechowywać (więcej o drożdżach tutaj).
Płyn dodawany do ciasta chlebowego powinien osiągnąć temperaturę ok. 30-45 stopni.
Wyrabianie ciasta drożdżowego jest ważnym etapem, ponieważ dzięki temu wytwarza się gluten. Czynność ta jest niezbędna do kontrolowania i uzyskania wymaganej konsystencji ciasta. Zagniatanie ciasta wpływa na późniejszą strukturę i fakturę chleba, sprawiając, że jest zbity lub wilgotny i porowaty.
Ciasto drożdżowe ma to do siebie, że często bywa luźne i klejące. Dłuższe wyrabianie sprawia, że powinno zacząć odstawać od ręki. Można je także podsypać mąką, ale należy uważać z jej ilością. Zbyt dużo mąki sprawia, że chleb wychodzi suchy.
Drożdżowe ciasto jest bardzo wymagające, potrzebuje ciszy, spokoju i przede wszystkim ciepła. Ciasto przełożone do podsypanej mąką lub natłuszczonej misy, przykrywamy folią spożywczą lub ściereczką (może być wilgotna). To spowoduje, że ciasto w trakcie wyrastania nie wyschnie. Ciasto powinno wyrastać w ciepłym miejscu, bez przeciągów.
Innym sposobem na wyrastania ciasta jest włożenie go na kilka godzin (zazwyczaj na noc) do lodówki (więcej na ten temat tutaj).
Każdy piekarnik jest inny. Jeden nagrzewa się szybciej, drugi wolniej lub grzeje słabiej, mimo, że temperatura wskazuje inną liczbę. Chleb wkładamy zawsze do rozgrzanego piekarnika, chyba, że w przepisie zaznaczona jest inna informacja.
Co jeśli mimo starannych prób trzeba sobie zadać pytanie Dlaczego mój chleb się nie udał?
Jeśli zamiast chleba wyszedł zakalec – ciasto było pieczone za krótko lub za długo rosło, mogło też mieć więcej drożdży niż zalecane było to w przepisie lub wyrastało w zbyt niskiej temperaturze.
Jeśli ciasto urosło szybciej i bardziej niż podano w przepisie – dodano do ciasta za dużo drożdży, to częsty błąd, w którym np. zamiast 10 g drożdży daje się 100 g, czyli całą kostkę.
Jeśli ciasto nie urosło tak jak powinno – płyn dodawany do ciasta był za zimny, użyte drożdże były stare/nieaktywne, ciastu brakowało ciepła w procesie wyrastania.
Jeśli skórka upieczonego chleba wyszła gruba, a miąższ chleba wyszedł suchy – ciasto za krótko wyrastało lub było pieczone w bardzo wysokiej temperaturze, przyczyną mogła być też za duża ilość mąki w cieście, za dużo soli lub za mało drożdży.
Jeśli chleb się udał, ale skórka wyszła bardzo blada – chleb był prawdopodobnie pieczony w niskiej temperaturze, aby osiągnąć zarumienioną skórkę wystarczy wierzch ciasta posmarować jajkiem/żółtkiem z mlekiem lub spryskać wodą (więcej o chrupiącej skórce tutaj).
Jeśli chleb w trakcie pieczenia bardzo popękał – ciasto zbyt krótko wyrastało, chleb był pieczony w wysokiej temperaturze i nie był nacięty po wyrośnięciu.
Jeśli po upieczeniu chleb wyszedł suchy i kruszy się – w cieście było za dużo mąki, ciasto za długo rosło lub było za słabo wyrobione, chleb był pieczony w niskiej temperaturze.
Jeśli chleb w smaku jest kwaśny – do ciasta dodano za dużo drożdży (patrz wyżej Jeśli ciasto urosło szybciej i bardziej niż podano w przepisie) lub ciasto zbyt długo wyrastało.
Wszystkie wyżej podane przyczyny niepowodzenia są jedynie wskazówką i przypuszczeniem. Do każdego problematycznego wypieku należy podchodzić indywidualnie. Należy też pamiętać, że człowiek się uczy na błędach. Warto obserwować swoje czyny i wyciągać wniosku z nieudanych wypieków. Z każdym kolejnym chlebem będzie coraz łatwiej i smaczniej 🙂
Ten sam przepis (na 500g mąki – daję orkiszową gruboziarnistą -14g drożdży instant),tak samo wyrabiam i takie same warunki do wyrastania. Zgodnie z przepisem wstawiam do zimnego piekarnika i piekę ok.60 min w 200 stopniach. Raz wychodzi super a innym razem jest w środku niedopieczony. Próbowałam na początku pół godziny piec z termoobiegiem – nie pomogło. Co robię nie tak???
Polecam zamiast trzymania się sztywno przepisu, obserwować proces fermentacji ciasta. Są czynniki, na któe nie mamy wpływu – ciśnienie, wilgotność powietrza itp. Takie same warunki występują tylko w warunkach ściśle kontrolowanych.
Witam serdecznie
Dlaczego podczas pieczenia chleba w formie ciasto rośnie tylko z jednej strony? Nie jest on ładny, równo wyrośnięty
Być może nie jest równomiernie ułożony w formie lub niestarannie uformowany. Możliwe też, że piekarnik nierównomiernie rozprowadza temperaturę.
Chciałbym prosić o poradę. Po raz wtóry chleb wychodzi kruchy rozwarstwia się podczas krojenia. Brałem pod uwagę że to może mieć związek z etapem przekładania go i formowania po 1,5h wyrastania. Zagniatam go wtedy ale mam wrażenie że powierzenia jest wtedy lekko przesuszona i nie lepi się sama do siebie. Od oryginalnego przepisu zmodyfikowałem tylko dodawanie ziarenek. Słonecznika, siemienia lnianego, czarnuszki, dyni.
Formowanie w połowie czasu fermentacji jest jak najbardziej OK jeśli tak przewiduje przepis. Sugerowałabym jednak lekkie rozciągnięcie ciasta zamiast zagniatania i zwrócenie uwagi, czy do środka nie dostaje się olej/oliwa lub świeża, nieprzefermentowana mąka – to może powodować rozwarstwianie się chleba po upieczeniu.
Z nasionami chia wychodzi lekko gorzkawy. Nie rozumiem.
Być może problem leży w samych nasionach lub ich ilości?
Proszę o poradę jak upiec 4 bochenki chleba na zakwasie w domowym piekarniku. Górna blacha- chleby ładnie się otwierają i rosną. Dolna pod nimi – chleby nizsze, mniej otwarte. Piekę z parą przez pierwsze 15-20 min góra dół. Jak to ogarnąć by obie blachy byly równo upieczone i wyrośnięte. Pozdrawiam Ania.
To już niestety zależy od parametrów i możliwości piekarnika. Z pewnością jedynym rozwiązaniem jest pieczenie na funkcji termoobieg, ale efekty bywają różne w zależności od sprzętu.
Witam, chciała bym zapytać co może być przyczyną jeśli chleb na 3 dzień zaczyna być klejący w środku i zaczyna inaczej pachnieć. Zapach jest dość słodki. Piekę ten chleb od dawna i zawsze raczej był suchy po 3 dniach a od jakiegoś czasu coś się zmieniło. Nie mam pojęcia co.
Proszę o poradę. 😊
Taki efekt to niestety początek procesu psucia się pieczywa, a więc i procesów gnilnych. Nie należy już spożywać takiego chleba. Występujący problem wskazuje na problem z przechowywaniem, fermentacją ciasta lub wypiekiem – być może warto skrócić czas wyrastania chleba?
Witam,
piekę chleb pszenno-żytni na zakwasie żytnim ok 50 minut w 200C po wyjęciu z formy ceramicznej skórka po bokach i od dołu jest jakby niedopieczona wilgotna czy trzeba go wyjąć pod koniec pieczenia z foremki i dalej dopiekać w piekarniku??
Pozdrawiam
Można wyjąć, sama czasem tak robię.
Witam serdecznie
Zaczynam swoją przygodę z pieczeniem chleba.
Próbuję upiec już 20 chleb i niestety żaden nie rośnie w piekarniku. Nie mam pojęcia dlaczego. Ciasto zostawiam w ciepłym miejscu. Wyrasta prawidłowo. Następnie jeszcze raz je wyrabiam znowu troszkę rośnie ale już nie tyle co za 1 razem i następnie wkładam do piekarnika. Niestety na tym się kończy. Ciasto wzrasta może pół cm i staje w miejscu lub wręcz opada.
Innym razem próbowałam aby krócej wyrastało zaś kolejnego dnia próbowałam zrobić to jednoetapowo (wyrastanie i piekarnik). Klapa.
Za każdym razem tak jest. Nie wiem już co robić 😩Proszę o pomoc i poradę
Jeśli zakwas jest odpowiednio silny i aktywny, bardzo prawdopodobne jest, że należy skrócić czas wyrastania. Proszę pamiętać, że nie tyle czas podany w przepisie jest istotny, co zachowanie ciasta. Ciasto na zakwasie powinno urosnąć o około 30%.
Warto też poprawić samo wyrabianie ciasta – wyrabiamy przed pierwszym wyrastaniem do takiego momentu aż ciasto jest bardzo elastyczne i gładkie. Następnie możemy składać ciasto dwukrotnie w czasie pierwszego wyrastania (składamy ciasto jak kopertę, ale nie zagniatamy). Następnie formujemy bochenek i odstawiamy do wyrośnięcia do około 30% i do pieca.
Wszystko wydaje się nieco skomplikowane, ale proszę mi wierzyć, że i jak upiekłam wiele nieudanych bochenków zanim efekty zaczęły mnie zadowalać 🙂 Najważniejsze to nie zrażać się!
Witam
Od roku mam sprawdzony przepis na chleb i zawsze się udawał, piekłam go z mąki pszennej ze sklepu. Ostatnio udało mi się zdobyć mąkę z młyna i ciasto na początku wyrabiania bylo dobrej konsystencji a pod koniec już było bardzo rzadkie inne niż zawsze. Czy mąka była wilgotna, a może powinnam taką mąkę krócej wyrabiać ?
Nie znam szczegółów przepisu, ale mąka pszenna lubi długie wyrabianie więc raczej nie może być problemem zbyt długie wyrabianie (wyjątkiem są ciasta z dodatkiem np ziemniaków lub ryżu itp). Jeśli ciasto zaczęło być płynne podczas pierwszego wyrastania, to należy skrócić jego czas, a jeżeli podczas samego wstępnego wyrabiania, to albo dodano za dużo wody (różne mąki mają różną chłonność płynu), albo po prostu tak powinno być.
Szanowne Panie! Problem, że ciasto z innej mąki jest luźne, wynika z ilości dodanej wody czy mleka. Problem w tym, że każda mąka ma inną higroskopijność. I jak tu Pani blogerka wcześniej zaznaczyła, przepisów nie należy stosować „dosłownie”. Ja piekę chleb, bułki, francuskie bagietki, chałki, placki drożdżowe z owocami i wiem z doświadczenia, że albo jak użyje innej mąki np. zamiast 650 450, całkiem inna ilość wody trzeba dodać, z umiarem.
Co piekarnika. Ja nagrzewam do 250*C, na spód stawiam brytwankę z wodą i wtedy wstawiam foremki z wyrośniętym ciastem, naciętym, żeby nie popękał chleb. W tej temp piekę 10′ i zmniejszam 210 na czas 20′. Po tym czasie chleb wyciągam. Chleb dobrze upieczony, popularny od spodu palcem daje taki charakterystyczny, chyba głuchy, głęboki dźwięk.
witam a co mam zrobic gdy mimo naciecia chleba, chleb rosnie w piekarniku przybierajac dziwny ksztalt w dolnej czesci jednego z bokow, a nie otwiera mi sie jak kiedys. pieke 250 przez 10min i 200 przez 30min
Jeśli chleb pęka w innym miejscu niż nacięcie, należy zweryfikować sposób formowania bochenka lub przyjrzeć się dokładniej czasom fermentacji. Z czasem właściwości zakwasu (a także mąki i wody) się zmieniają i czasy wyrastania mogą być inne niż jakiś czas temu. Zdarza się to szczególnie na przełomie pór roku, gdy zmieniają się warunki w naszych domach.
w artykule jest zdanie: „Wyrabianie ciasta drożdżowego jest ważnym etapem, ponieważ dzięki temu wytwarza się gluten”
Gluten raczej się nie wytwarza to rodzaj białka które jest albo go nie ma w mące. Nie wytworzymy białka mieszając łyżką, ani ugniatając ciasto.
To dosyć stary artykuł i rzeczywiście sformułowanie jest dosyć niefortunne. Być może lepiej brzmiałoby „rozwija się siatka glutenowa”. Postaram się wziąć na tapetę ten tekst w najbliższym czasie.
piekę chleb z mąkipszennej-500g,żytniej pelnoziarnistej 300g,pszennej pełnoziarnistej 250g,2 łyżeczki octu 70g drożdży,sól,cukier i 1l letniej wody,dodaję ziarna-słonecznik,siemię i płatki owsiane,wyrobiam poprzez mieszanie,odstawiam do wyrośniecia na ok.30 in,ponownie wyrabiam mieszając i przekładam do foremek do ponownego wyrośnięcia,piekę ok 55-60 min 200 st.C,ALE PO UPIeczeniu i ostygnięciu górna skórka odwarstwia się i nie wiem jaka jest tego przyczyna.Jeśli możliwa jest Pani odpowiedż to podałam e-mail.Za porady z góry dziękuję.
W takim przypadku najczęściej winna jest zbyt płynna konsystencja ciasta lub zbyt duża ilość drożdży.
Co to znaczy że „chleb wyrasta za długo” skoro można go włożyć nawet na noc do lodówki. Ile to jest za długo?
Za długo czyli przerósł, przegarował, przefermentował rosnąc w danej temperaturze. Takie ciasto zazwyczaj wtedy traci sprężystość, rozlewa się i nie unosi się podczas pieczenia, a opada. Oczywiście chleb może wyrastać nawet kilka dni w lodówce, ale w odpowiednio niskiej temperaturze fermentacja przechodzi znacznie wolniej niż w cieple. Trudno natomiast określić :ile to jest za długo” ponieważ wszystko zależy od warunków otoczenia, ilości i mocy środków spulchniających dodanych do ciasta, jakości mąki, a także rodzaju i gęstości ciasta. Trzeba obserwować i traktować podane w przepisie czasy jako orientacyjne.
Czy jest może jakiś przepis na upieczenie chleba w kombiwarze halogenowym? Szukam od jakiegoś czasu ale nie mogę znaleźć. Czy jest to wogle możliwe?
Nie korzystałam nigdy z tego typu sprzetu, ale przypuszczam, ze tak jak w przypadku automatów do wypiekania chleba można przy wsparciu instrukcji sprzętu dostosować większość naszych istniejących już przepisów.
Witam, Moja teściowa piecze chleb mieszając zakwas z suche drożdże do chleba , to znaczy na jeden chleb saszetka drożdży i łyżeczka zakwasu istant . Chleb nie jest najgorszy ale uważam że jest cięższy i mniej porowaty będę wdzięczna za odpowiedz pozdrawiam.
Nie wiem jaki to zakwas instant. Obawiam się, ze może to być tylko dodatek smakowy, a nie zakwas o właściwościach spulchniających ciasto.
Jeśli chleb jest ciężki, warto przeanalizować proces przygotowania w celu znalezienia przyczyny, znaleźć inny przepis, albo przejść na prawdziwy zakwas.
Witam.
Wczoraj robiłam chleb
350g mąki żytniej
350g mąki pszennej
2 łyżeczki cukru
2 łyżeczki soli
330 ml wody
20g świeżych drożdży
Na godzinę go odstawiłam gdzie urosnął, wcześniej wyrabiała go 20min ręcznie.
Następnie znowu go wyrabialam i informowałam 2 bochenki, ponacinalam i odstawiłam na godzinę. Już mi nie urosnął za bardzo. Posmarowałem go rozrobioną mąka z wodą i szczyptą soli.
Piekłam go 40 min w temperaturze 220° fajnie się zarumienił, ale dalej nie urosnął, na dodatek tak strasznie mi się przykleił do blachy, że nie umiałam go od niej odciąć, nie rozwalając spodu. Co zrobiłam nie tak? Dlaczego mi nie urosnął, a przede wszystkim dlaczego tak strasznie przykleił mi się do blachy.? Proszę o jakiś fajny sprawdzony przepis.
Pozdrawiam Edyta
Jeśli ciasto z początku rosło, a później przestało, to prawdopodobnie przegarowało, czyli za długo rosło. W wysokich, letnich temperaturach to bardzo możliwe przy tych proporcjach. Warto obserwować rozrost ciasta bardziej niż czas, który zawsze zmienia się w zależności od warunków otoczenia oraz jakości składników. Taki przerośnięty bochenek nie wypiekł się prawidłowo, był ciężki i zbyt wilgotny, co prawdopodobnie mogło być też przyczyną tego, że przywarł do foremki (o ile była prawidłowo przygotowania – natłuszczona lub wyłożona pergaminem).
Jednocześnie serdecznie zapraszam do katalogu bloga, mamy tu ponad 1100 sprawdzonych przepisów 🙂
Witam
mam pytanie :czy rozpoczęcie wypiekania chleba zawsze powinno zaczynać się od rozgrzanego piekarnika ,czy można zacząć od dołu z temperaturą. Nadmieniam ,że piekę chleb w glinianej formie garka.
Niektórzy wyrośnięty bochenek w garnku rzymskim wkładają do zimnego piekarnika i z powodzeniem wypiekają w ten sposób idealny chleb. Osobiście zazwyczaj chleby wkładam do rozgrzanego pieca.
Dzień dobry,
drugi raz robię chleb wiejski z Tartin i drugi raz ciasto w momencie składania jest bardzo rzadkie, choć dałam mniej wody niż w przepisie. Nawet po składaniu nie jestem w stanie go uformować, bo przelewa się między palcami. Proszę o podpowiedź, co może być tego przyczyną.
I jeszcze drugie pytanie. Ile czasu maksymalnie ciasto (z innego przepisu) może garować w lodówce? Muszę wyjechać na jeden dzień i zastanawiam się czy przetrwa do mojego powrotu.
Dziękuję 🙂
Nie pamiętam dokładnie jakie w tym przepisie są proporcje wody i mąki, ale wydaje mi się, że to chleb o dość dużej wilgotności. Takie ciasto wymaga sporo wprawy w wyrabianiu i jeśli nie jest bardzo dobrze wyrobione (czas i włożona energia będzie się różnić w zależności od siły mąki), będzie sprawiało problemy. Odpowiednie składanie co 30-40 minut, a następnie formowanie bochenka powinno utrzymać nadany mu kształt. Proszę też zaobserwować, czy ciasto nie przegarowuje. Czasami bywa, że należy skrócić sugerowany w przepisie czas.
Jeśli chodzi natomiast o czas garowania w lodówce, to składa się na to wiele czynników i trudno jest określić ile godzin wytrzyma dany osobnik. Bywa, że garowanie w chłodzie można przeciągnąć nawet to kilkunastu, kilkudziesięciu godzin w temperaturze nie wyższej niż realne 4-5 stopni.
Witam. Moja mama przygotowała sobie zakwas na chlebek. Dokarmia go tak jak powinna. Wszystko ładnie pracuje.
Problem pojawia się przy pieczeniu chleba. Wychodzi on przeokropnie ciężki i przy krojeniu strasznie się klei. Wyrasta całkiem ładnie, czasem trochę bardziej popęka.
Co może być tego przyczyną?
Pękanie chleba najczęściej pojawia się gdy ciasto nie było jeszcze gotowe do pieczenia, czyli jest niedogarowane. Może to być też przyczyną ciężkości chleba. Prawdopodobnie zakwas należy wzmocnić i/lub wydłużyć proces wyrastania chleba.
Witam, mam problem z formowaniem chleba. Robię chleb pszenny na zakwasie pszenno zytnim, wyrabiam, leżakuje, składam. Gdy przychodzi czas do formowania do koszyczków cheb strasznie się klei. Do stołu, rąk, szpatułki, wszystko muszę grubo podsypywać mąka… Czy tak powinno być? Hydratacja do 60%
Zdecydowanie tak być nie powinno, szczególnie, że mówimy o cieście niemal w całości pszennym. Należy poprawić jakość wyrabiania, bo intensywne podsypywanie mąką nie rozwiąże problemu. Taka nieprzefermentowana mąka tylko pogarsza strukturę chleba.
Można spróbować wprowadzić etap autolizy – wymieszać, mąkę, zakwas i wodę do połączenia się składników i odstawić pod przykryciem na 20-30 minut max. Po tym czasie dodać sól i wyrabiać jak zwykle. Nie obejdzie się bez skutecznego wyrabiania, ale powinno trochę pomóc.
Upiekłam Chleb i po upieczeniu jeszcze ciepły był miękki z chrupiąca skórka, ale po ostygnięciu stał się twardy. Nie wysechł tylko jakby stał się bardzo zbity. Jaka może być przyczyna?
Być może dodano zbyt mało wody do ciasta (bywa, że różne mąki w różny sposób chłoną wodę) lub nieodpowiednio wyrobiono ciasto. Czynników może być wiele od błędów podczas odmierzania, wyrabiania aż po samo pieczenie.
Piekę chleb w garnku na drożdżach, już kilka razy drugiego, trzeciego dnia po upieczeniu robi się mokry, kwaśny i ma dziwny zapach? Co może być przyczyną?
Niestety chleby na drożdżach nie lubią przechowywania i szybko psują się w niesprzyjających warunkach. Należałoby zmienić sposób przechowywania pieczywa.
Witaj…
niestety, to jest wada drozdzy… zostaw drozdze i przejdz na zakwas 🙂
problem skończy sie 🙂
Witam. Piekę chleb od kilku lat. Pszenny lub Pszenno żytni. Na zakwasie z dodatkiem drożdży. Zawsze wychodzi super. Teraz kupiłam mąkę z samopszy. Upiekłam już 2 zakalce. Dlaczego?
Z mojego doświadczenia wynika, że ciasta na bazie mąki z samopszy (podobnie z orkiszu) dojrzewają szybciej niż te na zwykłej mące pszennej lub żytniej. Czy chleb przypadkiem nie przegarowuje? Faktem jest też, że te komercyjnie dostępne mąki z antycznych ziaren nie zawsze są dobrej jakości i to też może być powód niepowodzeń.
Hej… oki… rozumie, tylko zastanawia mnie po jakiego te drozdze? 🙁
zakwas sam zbuduje ciasto, tylko trzeba nastawic je troszke wczesniej przed wypiekiem… i byc troszke cierpliwym 🙂 , moze czas na zmiany i nowe doświadczenia 🙂
Witam.
Piekłam chleb na zakwasie. Piekłam przez godzinę w temp. 200° (taką mam maks. temperature) góra-dol , chleb upiekł się, ale z góry trochę przypalil się, z dołu wyszedł idealny. Jak piec w przyszłości aby historia nie powtórzyla się? Czy wyjdzie w opcji pieczenia tylko dół?
Opcja dół, raczej nie da odpowiednich efektów. Sugerowałabym obniżyć półkę w piekarniku jeśli jest taka możliwość, lub przełączyć na grzanie tylko od dołu, gdy góra zaczyna się przypiekać za bardzo. Można też spróbować odwrócić bochenek do góry dnem przed końcem pieczenia. Czasami piekarniki płatają nam takie figle.
Dzień dobry,
Zakupiłam wypiekacz do chleba o mocy 550W i 12 programami do różnych rodzai chleba. Niestety za mną 2 nieudane próby: zarówno chleb pełnoziarnisty jak i francuski wyszły gąbczaste, mokre, od góry ok, tylko od dołu kleiste, nie do zjedzenia w ogóle:(
Przepisy z instrukcji:
375ml wody letniej, 1 łyżeczka soli, 1 łyżka oleju, 525g mąki 405 (to tortowa tak?), cukier 1 łyżeczka, 3/4opakow drożdży suszonych
Pełnoziarnisty:
270ml wody, 150g mąki pszennej (dałam szymanowska), 300g mąki pełnoziarnistej, 1 łyżeczka soli, 1 łyżeczka cukru, 2 łyżeczki oliwy, 1 opakowanie droższy suchych (tu dałam dla odmiany świeże 15g odliczone)
Co jest nie tak z tymi przepisami? Maszyna ma dobre opinie w necie… Nie chcę się zniechęcać pomożesz? 🙂
Przepisy wyglądają ok, może drożdży dałabym trochę mniej (i przy świeżych koniecznie trzeba zrobić rozczyn), ale nie powinno być aż takich problemów. Mój wypiekacz ma wprawdzie więcej mocy, ale to nie musi mieć przełożenia na jakość, bo sprzęty są różnie skonstruowane. Proszę sprawdzić, czy ciasto jest dobrze wyrobione, czy kolejność dodawanych składników jest prawidłowa. W automatach zazwyczaj góra bywa niedopieczona. Pierwszy raz spotykam się z niewypieczonym spodem. Może coś mu dolega?
Drodzy,
Może moim wypiekom ktoś pomoże. Zazwyczaj jestem w domu gdzie mam dobrej jakości piekarnik i piekę co tydzień moje ulubione chleby z garnka żeliwnego, czy też zwykłe. Obecnie mam dostępny jedynie piekarnik halogenowy. Dwukrotnie już próbowałam piec chleb z garnka w piekarniku halogenowym- wyszedł mokry w środku a spód jakby niedopieczony, wilgotny. Natomiast dzisiaj testowo dla tego kombiwara halogenowego spróbowałam upiec zwykły pszenny chleb na drożdżach. środek wyszedł jakby mokry a skórką można zrobić komuś krzywdę jakby nią oberwał. Macie pomysł co tu może być nie tak? W przepisie była temperatra 190stopni i z taką też piekłam. Podejrzewam zbyt wysoką temperaturę jak na ten piecyk halogenowy – być możę konieczna jest o 20 niższa albo też koneiczność nakłucia chleba w trakcie pieczenia. Będę próbowała dalej, aczkolwiek chętnie poznam Wasze porady, czy sugestie 🙂 Albo kupię zwykły tradycyjny kwadratowy prodziż na wyjazdy 😀
Nigdy dotąd nie spotkałam się z piekarnikiem halogenowym „twarzą w twarz” więc trudno mi doradzić, co mogłoby być przyczyną nieudanych wypieków. Wbrew pozorom udany chleb wymaga dobrej jakości pieca, ale jeśli można z sukcesem używać automatów do pieczenia chleba, to i tu powinien być jakiś sposób.
Z opisu problemu można wnioskować, że rzeczywiście z temperaturą (może być za wysoka lub równie dobrze zbyt niska) lub obiegiem powietrza jest coś nie tak. Warto przestudiować instrukcję, często producent sugeruje jak dostosować pieczenie do rodzaju wypieku.
Chleb pszenny na zakwasie z niewielka ilością drożdży 3G / 800 g maki. Po drugim wyrastaniu w koszyczkach dosłownie rozlał się i upiekł się płaski jak placek. O co chodzi?
Drożdże dodane do ciasta prawdopodobnie przyspieszyły na tyle proces fermentacji, że chleb był zwyczajnie przerośnięty. Taki bochenek nie będzie trzymał nadanej mu wcześniej formy. W innym przypadku należałoby spojrzeć na sam proces wyrabiania ciasta i formowania bochenka.
Witam serdecznie, postanowiłam upiec chleb owsiany i jedyny przepis jaki znalazłam bez dodatku innych mąk (chleb miał być dla cukrzyka) mi właśnie nie wyszedł. Poprzednio próbowalam owsiano pszenno orkiszowy i wyszedł bardzo gorzki nie wyrastał wiem, że wiele błędów przy nim popełniłam choćby z temperatura pomieszczenia ale upiekłam też sam orkiszowy z mąki typ 650 wyszedl bardzo dobry. Dziś ten owsiany ta sama mąka owsiana typ 2000 z marketu wyrósł ale być może za szybko w piekarniku wyglądał pięknie ale w środku zbity strasznie skórka zaczęła się rozpadać górna i ten straszny gorzki smak.. Czy to wina mąki czy tylko moja?
Z góry dziękuję
Dzień dobry.
Piekę chleb orkiszowy na drożdżach z mąki 1050.Chlebek wychodzi super ale jak poleży 3-4 dni w środku robi się wilgotny i kleisty. Co może być przyczyną?
Pozdrawiam serdecznie.
To zależy od sposobu i temperatury przechowywania. Widocznie się zapocił 🙂
Także piekę chleb orkiszowy na drożdżach i mam ten sam problem i nie jest to problem przechowywania,
próbowałam różne sposoby (w ściereczce, we woreczku w papierze) i jest to samo.
Testowałam także różne typy mąki orkiszowej – i to samo.
Z uwagi na to, iż chlebek jet bardzo dobry, a piekę z 1kg mąki, mam sposób, aby nie nie psuł.
Piekę przeważnie wieczorem, więc na drugi dzień, jak chleby ostygną, kroję wszystkie chlebki (wychodzą 3) na kromki, pakuję po 4 kromki do woreczków strunowych i zamrażam. Wyjmuje wieczorem tylko tyle
ile potrzebuję na drugi dzień i rano jest rozmrożony świeży chlebek.
Ostatnio sprawdza się taki sposób: rano wyciągam z zamrażalnika tyle kromek ile potrzebuję na dzień
wkładam do piekarnika, nastawiam na rozmrażanie 60 stopni C na jakieś 15 minut i wychodzi rozmrożony i jak grzanki – pyszny.
Hej 😉 proszę o pomoc – przy pieczeniu chlebów na zakwasie żytnim w foremce mam problem z pęknięciami. Ciasto pięknie wyrasta, ale w momencie wyrastania w piekarniku w miejscu gdzie boki odrywają się od foremki i idą w górę chleb „pęka”. W smaku chleby wychodzą pyszne, jednak przy krojeniu przez to pęknięcie część chleba z górną skórką nadrywa się. Próbowałam nacinać jednak nacięcie na górze pięknie się przyrumieniło i pozostało na jednej płaszczyźnie ze skórką, a chleb i tak „wyrósł bokiem”
A, i dodam jeszcze zakwas ma około 2 miesiące, a odnośnie czasu wyrastania chlebka to trzymam się godzin z Pani przepisu – zazwyczaj chleby rosnące 4h 🙂 pozdrawiam
Dlaczego mój chlebek po 2-3 dniach staje się wilgotny, lepki w dotyku? Nie nadaje się do jedzenia Drożdże stosuję piekarskie świeże
Pewnie za dużo drożdży, a jak jest przechowywany?
Dzień dobry
Może będzie mi w stanie Pani pomóc. Robiłam dziś pierwszy raz chlebek żytni ( mąka typ 720) wg przepisu :
500 g mąki żytniej razowej,
350 g jogurtu naturalnego (dałam 380g) ,
200 g letniej wody
40 g świeżych drożdży ( dałam 2 opakowania suszonych – 14g)
1 łyżeczka cukru, 1 łyżeczka soli i 1 łyżeczka oleju
Piec ok 50 minut w 200C.
Skórka odeszła mi od góry a środek miękki gliniasty. Wstawiałam do nagrzanego piekarnika, drożdże były suche więc jakiś zaczyn chyba niepotrzebny? w przepisie nic nt zaczynu nie było, Proszę o pomoc
To nie jest przepis z bloga, więc trudno komentować. Moim zdaniem zły, za mało wody jak na taką ilość mąki razowej i za dużo drożdży, nie dziwię się, że nie wyszedł 🙂
Ja na 0,5 kg mąki daję 1 opakowanie suchych drożdży i 400ml wody i mój chleb nie jest mokry. Może za dużo drożdży i płynów( 350 ml jogurtu i 200ml wody)?
Ja piekę chleb orkiszowy lub orkuszowo-żytni. Do takiej ilości mąki dodaję 2 łyżki oleju, 1,5 łyżeczki soli i 2 łyżeczki cukru. Robię na drożdżach świeżych 35g. Nastawiam zaczyn na 20 minut. Wymieszane wszystkie składniki odstawiam na około 45 min. Piekę 10 min w temperaturze 200′ C i zmieniam temeraturę na 180′ i piekę jeszcze 65 minut. Mam piekarnik elektryczny a blaszkę stawiam dosyć nisko, żeby skórka się mocno nie spiekła.
Przyznam, że to dość długi proces wypiekania, ale jeśli jest sprawdzony, to widocznie tak ma być 🙂
Wszystko pięknie ładnie, chleb w środku idealny ale na zewnątrz skórka chrupka ale twarda….co robić żeby była miękka?
Dzień dobry,
piekłam właśnie chlebek z tego przepisu, wyszedł pyszny, odpowiednia struktura i ładnie wypieczony. Niestety. Jest duże pęknięcie na chlebku, z jednej strony przy górze, na całą długość bochenka.
Zakwas jest aktywny, karmione ok q4h przed pieczeniem, mocno bąbelkuje i rośnie, temperatury i składników pilnuje jak wściekła.
Czy może to byc wina za małej formy? wszystkie chleby, które piekę tak pękają 🙁
poproszę o odpowiedź i z gory dziękuję
Przepraszam, tam miało być 14h a przepis to chleb Pszenno-żytni ze słonecznikiem (ten bez zaczynu)
Witam ja mam problem z tym że chleb ładnie wychodzi z zewnątrz ale w środku jest ciała nie dopieczony co może być powodem ?. Ciasto robię bez drożdży mąka zakwas sól woda i tyle
Zakwas nie jest aktywny, albo złe proporcje. Według jakiego przepisu?
A ja mam taki problem ze z wierzchu jest chleb upieczony a w srodku i na dnie pol surowy klei sie do formy.Robilam na drozdzach i formy smaruje smalcem czy to jest kwestia tego ze nie sypie maki do formy?
Smarowanie formy nie ma prawa mieć wpływu na stopień wypieczenia chleba. Przyczyn może być kilka:
1. Zbyt wysoka temperatura na początku pieczenia
2. Zbyt szybkie i gwałtowne wyrastanie, np w zbyt wysokiej temperaturze
3. Słaby zakwas jeśli to chleb na zakwasie
4. Złe proporcje ciasta
Witam,
zmagam się z problem pękania chleba w piekarniku. Wyrośnięty w koszyku chleb przekładam na balchę. Wypiekam w temp. 180 ok 1:15. Chleb w początkowj fazie wypiekania pęka na górze i rozchodzi się na boki. W wyniku czego jest bardzo płaski. Jak temu zaradzic ?
Żle uformowany, proponuję go ładnie naciąć samodzielnie, wtedy pęknie gdzie powinien i będzie miał rustykalny wygląd
Witam, proszę o pomoc.
Po upieczeniu chleba mam niedopieczony spód, natomiast góra jest ładnie przypieczona. Ten sam problem pojawia mi się nie ważne czy piekę bułki czy chleb, wysokość temperatury i położenie blachy (wyżej/niżej) w piekarniku powoduje ten sam efekt góra przypieczona spod w niektórych miejscach niedopieczony, jak wydłużam czas pieczenia to góra jest spalona a dół w miarę ok gdzie robię błąd?
Moim zdaniem to ustawienia piekarnika, wszystkie wypieki powinniśmy piec metodą góra-dół, aby było równo. Może też jest jakiś problem z grzałką, ale na pewno to kwestia piekarnika.
Moim zdaniem zależy również od brytwanki w jakiej pieczemy chlebki, Wczoraj również piekłam chlebki i dwa były ładnie przypieczone od dołu, a trzeci chlebek był pieczony w innej i po wyciągnięciu dół był blady.
Polecam kupić termometr do piekarnika i sprawdzić go. Ja kiedyś miałam podobnie, jak mi padł termostat w piekarniku. Obwiniając się, że źle opiekę, a wystarczyło wymienić termostat 🙂
Spróbuj po zrumienieniu skórki wyłączyć górę i trochę dłużej piec. Może wtedy grzałka na dole dopiecze dół. miałam to samo. Chleb do połowy był trochę niedopieczony i pomogło to co wyżej napisałam.
Witam Pani Tosiu. Chlebki przenne drożdżowe piekę od około dwóch lat, zawsze wychodziły piękne wysokie i bardzo smaczne, ale dzisiaj wyszły mi okropne. Wysokie, bardzo wyrośnięte z przyrumienioną skórką, ale po rozkrojeniu w środku jest jak glina, jak plastelina i po ściśnięciu w palcach już taki zostaje okropny i nie da się zjeść. Upiekłam dwa i oba poszły do wyrzucenia. Przepis mam taki- ten sam zawsze: 1 kg mąki typy 450, 2 łyżki cukru, 2 płaskie łyżeczki soli, 50 gram drożdży( 1/2 kostki lub 20 gram suszonych), 6 łyżek oleju, 160 ml ciepłego mleka, 500 ml ciepłej wody. Zrobić zaczyn z drożdży, cukru, mleka i 1 łyżki mąki. Wymieszać i odstawić na 10 min. Drożdże wyrośnięte wymieszać z resztą składników, wyrobić ciasto i odstawić w misce przykryte ręcznikiem na 1 godzinę aby podwoiło objętość. Blat posypać mąką, wyłożyć wyrośnięte ciasto, chwilę lekko zagnieść i uformować chlebki lub bułeczki. Blaszki keksówki wyłożyć papierem do pieczenia, włużyć chlebki, przykryć ręcznikiem i pozostawić na 30 min do wyrośnięcia. Piec 20 nim w 180 stopni na grzałkach góra- dół i następnie 10 min na termoobiegu w 200 stopni. I to cała filozofia, a że w kuchence w której piekę nie ma termoobiegu więc piekę w 190-195 stopni przez 30 minut. Zawsze robie tak samo i było ok, co zrobiłam nie tak że wyszła mi glina- modelina
Dzień dobry,
Nie lubię się wypowiadać o nie swoich przepisach, ale tutaj dla mnie sprawa jest jasna i dziwie się, że wcześniej chleby wychodziły. Daje Pani zdecydowanie za dużo drożdży, na kg mąki 30-40 gramów to już jest ostateczność.
Dlaczego moja bulka grahamka ma w środku taka strukturę jak chleb pszenny – klei się niesamowicie, co robię źle? Zależy mi na tym aby była w środku „sucha” i troche bardziej wyrosnieta.
A z jakiego przepisu?
Jak się klei to znaczy, że ma za dużo wody lub jest niedopieczona.
A jak jest sucha to z kolei znaczy, że ma za mało wody.
Z przepisu na grahamki na drożdżach, tego tu na stronie.
Dziękuję za odpowiedź.
Dzięki, ja dopiero zaczynam przygode z chlebem 🙂
Upieklam chlebek wyszed wspaniale ,ale mam jedno pytanie .Dlaczego nastepnego dnie rano byl juz twardy, choc pachnial jeszcze swiezoscia. Wilgotny jak nalezy natomiast twardy choc smakiem swiezy
wstawie zdzut z ekranu mojego chlebka jesli wejdzie http://prntscr.com/nzhoi5
co mam zrobic zeby chlebek zachowal swiezosc jak po upieczeniu . Moze trzeba cos dodac? Slyszalam , ze Ocej odgrywa jakas role . pomoz mi prosze. Chlebek jest smaczny ale twardy
Myślę, że to kwestia złego przechowywania chleba, po prostu zrobił się wyschnięty.
Odsyłam do poradnika na ten temat: https://smakowitychleb.pl/porada/jak-przechowywac-chleb/
Witam:) miałam juz 3 podejścia do chleba żytniego i w każdym wypadku chleb wyglądał dobrze tylko z zewnątrz a w środku był całkiem surowy 🙁 robię na mące 720 500 g i świeżych drożdżach 50g bardzo ładnie rośnie i do momentu wrzucenia do piekarnia wszystko wydaje się ok. Co może być tego powodem, bo zaczynam się zniechęcać
Zacznijmy od tego, że chleby na mące żytniej piecze się głównie za zakwasie, na drożdżach nie jest to łatwe. Na 0,5 kg mąki daje się góra 10-15 g świeżych drożdży, czyli mniej więcej 1/10 kostki, a nie 50 g, wiec nie dziwie się, że wychodzi surowy 🙂
Witam!
Bardzo proszę o radę, bo niegdzie w necie nie znalazłam informacji konkretnie na temat mojego problemu.
Zrobiłam kilka podejść do chleba pszennego na drożdżach, niestety bez sukcesu. Stosowałam różne przepisy i efekt ten sam. Chleb po upieczeniu ma grubą, chrupiącą, spieczoną skórkę, niestety w środku jest bardzo kleisty wręcz glinowaty. Trzymam się przepisów wręcz z apteczną dokładnością i wszytko wydaje się OK aż do momentu włożenia do piekarnika. W piekarniku chleb rośnie, ale po wystudzeniu okazuje się, że tylko z zewnątrz. Środek nie do zjedzenia 🙁 Nie wiem co jest nie tak? Mieszałam już różne rodzaje mąki, od zwykłej tortpwej, przez chlebową (750) i orkisz. Gdzieś muszę popełniać bąłd?
Wyczuwam, że to drożdże. Często się zdarza wśród początkujących, że jak jest np. 10 g świeżych drożdży to myli im się ze 100 g i dają całą kostkę. Może tu też tak się wydarzyło?
Albo coś z piekarnikiem, że nie działa dolna grzałka, a górna przypieka chleb.
Dzień dobry,
Ja natomiast mam problem z odklejaniem się skórki od chleba. Robi się przestrzeń pomiędzy środkiem a skórką. Piekę chleb już w 160 stopniach jednak problem nadal występuje. Proszę o pomoc
Zacznijmy od tego, że temperatura pieczenia jest za niska.
Z jakiego przepisu Pan piecze?
Skórka się odkleja od chleba przy złych proporcjach, jak jest za dużo wody lub zakwasu lub ciasto za długo wyrasta, powodów może być wiele.
Dzień dobry. Dostałem przepis na szybki chleb na drożdżach. Przepisodawca chwalił się, że to jest przepis, w którym przygotowanie ciasta zaczynamy od włączenia piekarnika. Przepis jest prosty:
1 kg mąki (dowolnej, od tortowej 450 do chlebowej itd, chociaż ja uważam, że wtedy coś trzeba zmieniać)
1 litr wody
kostka świeżych drożdży (100 g)
łyżka soli
łyżka cukru
150 g otrąb pszennych
dodatki (jak ziarna słonecznika) wg uznania
Wymieszać, nałożyć do formy (u mnie wychodzą dwie), piec w 180 st. C przez około godzinę.
W starym piekarniku wychodził super (na pewno grzał mocniej, niż ustawiona temperatura). W nowym mam problemy. Chleb wychodzi mokry, klejący się. Do tego stopnia, że kanapka z niego przygotowana i zamknięta w woreczku, po trzech godzinach była mokra, jakby ją skropić wodą.
Potem zwiększyłem temperaturę, wydłużyłem czas. Jest lepiej, ale nadal jest mokry, klejący się. W obu przypadkach użyłem mąki chlebowej.
Podobny problem zauważyłem, gdy dałem mniej otrąb, niż 100 g, nie wypiły wody.
Próbowałem dać mniej drożdży i pozwolić ciastu rosnąć kilka razy, ale efekt był podobny.
Czy ten chleb jest po prostu niedopieczony? Za krótko był pieczony? Czy może w zbyt niskiej temperaturze?
Zazwyczaj się nie wypowiadam w temacie przepisów, które nie są z bloga i nie ja je napisałam, ale zrobię wyjątek. Tylko rzuciłam okiem i znam problem, przepis napisał ktoś kto się na tym kompletnie nie zna. 100 g drożdży to zdecydowanie za dużo na taką ilość mąki, dlatego chleb wychodzi mokry i klejący. To po prostu zła receptura.
Od czasu, gdy napisałem komentarz, eksperymentowałem z tym przepisem. Kluczowa okazała się temperatura pieczenia. Piekarnik zaniżał wskazanie względem rzeczywistej temperatury. Podniosłem o 20 stopni i już chleb się nie kleił. Następnym razem zastąpiłem drożdże świeże drożdżami instant. W efekcie chleb po upieczeniu był delikatniejszy, bardziej równomiernie napuszony. Ale najlepszy efekt uzyskałem zmniejszając ilość drożdży o połowę, pozwalając ciastu trochę wyrastać. Tylko trzeba uważać, żeby potem ciasto nie wylało się z formy w piekarniku 😉
Witam serdecznie wszystkich.probuje upiec chleb na drożdżach ale nie udaje mi się. Tzn z wierzchu jest upieczony ale w środku zakalec buuuu. Pomóżcie….
Trudno powiedzieć w ciemno, ale wydaje mi się, że to może być problem z drożdżami. Świeże czy aktywne? Ciasto wyrosło jak trzeba?
Witam,dopiero zaczynam zabawę z wypiekiem chleba. Piękne chleb żytni razowy na zakwasie i mam problem.Czesto w upieczonym i wystudzonym chlebie podczas krojenia odchodzi cała skórka .Moze ktoś wie jaki może być powód tego zjawiska .Pozdrawiam i z góry dziekuje
Dzień dobry,
Często tak się dzieje jeśli ciasto nie jest odpowiednio wyrośnięte lub za słabo wyrobione, czyli nie do końca połączone ląduje w keksówce. A czy zakwas ładnie bąbelkował i był aktywny?
Jakie „mecyje”. Zawsze robię zakwas z (co dziwne)- 🙂 z mąki żytniej i wody. 500 g. wody i 400 g. mąki mieszam „rózgą” – nasze babcie używały „koziołka”. Jak mam (czyli, jak się nie popsuł) dodaję zaczyn z poprzedniego chleba – ze 2 łyżki. Pierwsza faza (rozwój dzikich drożdży, namnażanie bakterii, produkcja kwasu octowego) – 1- 1,5 dnia w temp. 21 – 24 st., następnie faza druga (dalsze namnażanie bakterii i drożdży, produkcja kwasu mlekowego i dwutlenku węgla) w temperaturze do 32 st. C. Następnie dodaję 100 g. wody i 100 g. mąki. czekam 2 dni (ew. dalej do lodówki) – to jest porcja na 2 – 3 bochenki.
Ważne jest mieszanie zakwasu na początku – przy zbyt małej ilości tlenu zachodzi tylko fermentacja octowa (zbyt kwaśny chleb), a nie mlekowa. W zakwasie kwas mlekowy powinien zawierać się w zakresie 70 – 80%. Trzeba też pilnować temperatury – musi być powyżej 27 stopni.
Witam, ja mam prośbę o poradę w sprawie przechowywania pieczywa po upieczeniu. Dlaczego moj chlebek po 2-3 dniach staje się wilgotny, lepki w dotyku? (Od środka)
Prawdopodobnie ma za ciepło, stąd ta pojawiająca się wilgoć. A jak go Pani przechowuje?
Na blogu jest poradnik na ten temat: https://smakowitychleb.pl/porada/jak-przechowywac-chleb/
Dzien dobry
Prosze o pomoc .Chcialam upiec dobry chleb,ale wyszedl calkowity zakalec .Przepis dr Berg
maki to; 1cup almond flour,1 cup arrowroot flour,1/3 cup coconut flour,1tsp.sea salt ,2 tsp active dry yest ,1 1/2tbsp.very finely ground chia seed,2tbsp .organic psyllium husk powder.Przepis wydawal sie bardzo latwy ,niestety wyszedl istny zakalec .Wydaje mi sie ,ze wszystko zrobilismy zgodnie z przepisem .Dodalismy ciepla wode i chleb nawet sie ruszyl ,ale poznie byla calkowita klapa.Od jakiej temp.zaczynac piec tu podano 215F czy to nie za niska.Jesli udalo by sie w tym doszukac bledu byla bym wdzieczna .Mieszkam na Florida i te produkty sa inne .
bardzo dziekuje Urszula
Dzień dobry Urszulo,
To bardzo specyficzny chleb z mąkami, które trudno od nas dostać. Nie piekłam nigdy na kokosowej, więc nie mam pewności jak się będzie zachowywać. Są na blogu natomiast przepisy z babką płesznik, natomiast nie ma tam wtedy drożdży już.
Trudno mi powiedzieć zatem w ciemno co poszło źle, nie wiem nawet ile było płynu. Na pewno z mąk tych nie można za długo wyrabiać ciasta, bo wyjdzie zakalec. Temperatura zdecydowanie za niska, na chleby 180 stopni to minimum, czyli pewnie jakieś 350 F.
A może skorzysta Pani z jakiegoś przepisu na blogu? 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Rowniez zaczalem piec chleb.Robie tylko zakwas zytni.5oz.maki zytniej 5oz.maki razowej.400 ml.wody.lyzka soli.pol cukru.Pol lyzki oleju.garsc pestek slonecznika taka sama ilosc pestek dyni.siemie lniane.garsc zurawiny.Nastepnie czekam na wyrosniecie i daje do piekarnika na godz. temp.350 F.Chleb wychodzi bardzo smaczny.Polecam
Moi drodzy czytam z zaciekawieniem ile to jest szkol pieczenia pieczywa i każdy pisze ze chlebek wychodzi pyszny i to dobrze ,dobrze jest wiedzieć ze ludzie sobie radza.Powiem tak mam prawie 70 lat i jak siegne pamiecia t w mojej rodzinie zawsze pieklo się chleb na zakwasie i to w piecu opalanym drzewem.Teraz już praktycznie ta metoda pieczenia w piecu opalanym chlebem zagasla ale spotkałem się ze jeszcze w co poniektórych domach a zwłaszcza na wsi takie piece chlebowe istnieja.A wracając do ciasta chlebowego moim zdanie najprościej jest zrobić dobry chleb na drozdzach suchych SA BARDZO DOBRE ale ja zamiast wody dodaje letni zurek z butelki i daje troszkę jogurtu naturalnego chleb WYCHODZI SUPER.
Z pieczeniem chleba nie mam problemu maM świetne dwa przepisy -pewne. Ale ludzie nie wiedzą ,że temp. po nastawieniu wcale nie okazuje się taka jaką ustawilismy .Mam w środku dodatkowy zakupiony termometr ,który dokładnie pokazuje jaka jest naprawdę temp -czasami rozrzut bywa o 50 st.
Oj to rzeczywiście popełniłam ogromny błąd 🙁
Ja piekę taki chlebek Składniki na zaczyn: 60 g zakwasu żytniego razowego,200 g mąki pszennej luksusowej typ 550 ,130 g wody To zostawiam na 12 godzin A potem dodaje do ciasta wlasciwego i to wyrasta 3godz
Właśnie robie nowy zakwas Czyli jak mi sie już zrobi ( po 8 godz .od ostatniego dokarmienia )to odkładam to 60g zakwasu a reszte do lodowki 🙂
jeszcze raz ślicznie dziekuje 🙂 Pozdrawiam
Hm, czyli nie piecze Pani z mojego przepisu, więc w ogóle nie powinnam się w ogóle mieszać do tej receptury, ale mi się niespecjalnie podoba ta receptura 🙂 Dodawanie mąki pszennej do zakwasu moim zdaniem to średni pomysł i traci on na wartościach zdrowotnych.
A czemu robi Pani nowy zakwas? W sensie dokarmia ten z lodówki? Moje podpowiedzi mocno się mieszają z Pani przepisem, bo musiałaby Pani zakwas dokarmiony moją metodą (czyli mąką razową) dodać do ciasta właściwego, już bez zaczynu, ale wtedy zmieni się cały przepis. Proponuję zatem inaczej, na blogu mam kilkaset przepisów w dziale zakwas, niech Pani coś upiecze z mojego przepisu i sobie porówna z poprzednim wypiekiem 😉
Witam Jakiś czas temu zrobiłam zakwas Po tygodniu wyszedł mi piękny chlebek Za parę dni znów piekłam kolejny i tak parę razy Chlebki wychodziły przepyszne Pewnego dnia stwierdziłam że zrobie więcej chlebów na raz i zamrożę Zrobiłam 4 i 4 mi nie wyszły . Zakwas który mi został regularnie dokarmiałam Pachniał octem ,ładnie bąbelkował Dzisiaj zrobiłam 2 chleby i 2 mi nie wyszły Zauważyłam że jak połączyłam zakwas z ciastem właściwym to mi praktycznie nie rosło Czy może być przyczyną to że zaczyn rósł coś ok 18godz Po jakim czasie od dokarmienia najlepiej zrobić zaczyn Drugi raz pod rząd chlebki mi nie wyszły Troszkę sie tym zaniepokoiłam Hmmm może wyhoduje nowy zakwas Pozdrawiam
Dzień dobry,
Hm, wychodzi na to, że coś się musiało wydarzyć z zakwasem, albo po prostu jak piekła Pani 4 chleby na raz to nie skupiła się na nich dobrze i gdzieś nieumyślnie popełniła błąd. Jest Pani pewna, że zakwas ładnie bąbelkowął i pachniał octowo jak zwykle? A co się z tym chlebami stało, że nie wyszły?
Zaniepokoiło mnie Pani to co zostało napisanie o robieniu zaczynu, gdyż dokarmianie to właśnie robienie zaczynu. Zakwas z lodówki dokarmiamy, zostawiamy na 8 godzin, odmierzamy aktywną część do ciasta, reszta do lodówki. A ciasto z takim zaczynem, czyli dokarmionym zakwasem potrzebuje góra 5 godzin, aby trafić do pieca.
Jeśli Pani zakwas stał 18 godzin pod dokarmieniu i wtedy jeszcze robiła Pani z niego zaczyn to nie dziwię się, że chleb nie wyszedł. Proponuję przeczytać poradnik, aby sprawa wydała się klarowniejsza; https://smakowitychleb.pl/porada/ciasto-na-zakwasie-krok-po-kroku/
Ślicznie dziękuje za odp. Już chyba wiem co źle robiłam Ja swojego zakwasu nie chowałam do lodówki Znajoma mi powiedziała że jeżeli piekę regularnie ok 2razy w tyg. to go nie muszę chować I ja dzień w dzień go dokarmiałam o stałej porze Hmmm czyż by to był mój błąd
Czyli po tych 8 godz. ta odmierzona część zakwasu ląduje do zaczynu i to może stać ok 12godz. A potem wyrabiamy już ciasto właściwe
Spytam sie jeszcze o mój zaczyn Pewnie muszę go już wyrzucić tak
chleby po prostu nie wyrosły Skórka była oki a w środku ciasto było takie dziwne Ni to lepkie,zbite coś ala surowe
Ojej to poważny błąd, zakwas trzeba trzymać w lodówce i usypiać, jeśli się na nim nie piecze cały czas i od czasu do czasu coś z niego zabierać, nie może cały czas być dokarmianym i stać w cieple, co się ukisi, skwaśnieje i właśnie potem ciasto będzie opadało.
Nie, nie zrozumiała mnie Pani, dokarmianie to to samo co robienie zaczynu. Z jakiego przepisu Pani piekła? Jeśli jest podane np. 200 g aktywnego zakwasu, to znaczy, że jest już to ten zaczyn, czyli dokarmiony 8 godzin wcześniej zakwas.
Po tych 8 godzinach robi się ciasto i zostawia jeszcze na 4-5 godzin i do pieca. Pani to przedłuża o te 12 godzin, nie dziwię się, że chleb się nie udaje.
Witam zrobilem dzisiaj chlebek przenno zytni z przepisu na stronie. Zakwas tygodniowy, zaczyn stal 14h potem ciasto na chleb roslo 5h po wyjeciu z piekarnika ladny zapach i zauwazylem ze pekl nieznacznie wzdluz a go nie nacinalemwiec teraz tak zrobie tylko nie wiem jak to za bardzo zrobic. Mimo ze chlebek smaczny to troche wyszedl mokry w srodku tak jakby glina jak to niektorzy nazywaja, w czym popelnilem blad? Ciasto za rzadkie? Za krotko w piekarniku? Czy moze cos innego? Ciasto bylo konsystencji jakby na nalesniki, ni geste ni rzadkie. Oglnie wyszedl smaczny skorka ok, ale ten srodek wilgotny i ciezki, chcialbym by byl bardziej puszysty.
Dzień dobry,
Ciężko pomóc w ciemno, nie wiem dokładnie który to przepis, jest ich na blogu sporo 🙂
Młody zakwas czasem potrzebuje więcej czasu, jest zatem taka opcja, że chleb po prostu popękał, bo za krótko rósł.
Glina to może być kwestia złych proporcji (bo np. zabrakło wagi kuchennej), albo dodanie zbyt gorącej wody, która sparzyła wodę. Ciasto mogło być też za krótko w piekarniku, był odpowiednio rozgrzany?
Ciasto raczej powinno być gęste, ale to zależy jaki chleb chcemy upiec i o jakim przepisie mówimy.
Myślę, że ciasto było też za krótko wyrabiane, gluten się nie rozłożył, dlatego chleb wyszedł zbity.
Kochani piekę chleb od 25 lat i zawsze mi wychodzi podam wam przepis. 1.5 lg mąki żytniej 1/2 litra zakwasu 2 ugotowane przeciśnięte przez praskę diże ziemniaki 10 dkg słonecznika 1litr wody 2.5 dkg drożdży 3-4 łyżeczli soli wszystkorazem dobrze wyrobić ełpżyć do keksówek po pół włożyć do piekarnika na góra dół 50 stopni czelać jak podwoi swoją objętość włączyć na 200 stopni. Piec 1 godz 20 monut zawsze wycjodzi trzeba dobrze wyrobić smacznego basia
Przepisy z bloga też wychodzą i można eksperymentować z różnymi wypiekami, ale trzeba się trzymać receptury, a nie zawsze tak się dzieje, dlatego czasem nie wychodzi 🙂 Ale dzięki za przepis, może ktoś skorzysta!
Pozdrowienia
Witam
Mam pytanie dotyczące pierwszego zakwasu. Po pięciu dniach dokarmiania wyjdzie porcja, z której trzy łyżki należy odłożyć do lodówki na następny chlebek. A do upieczenia pierwszego chlebka należy użyć całego zakwasu , który powstał po tych pięciu dniach? Bez tych trzech łyżek oczywiście.
Tak naprawdę do lodówki można schować więcej niż 3 łyżki. A do przepisu do ciasta chlebowego daje się tyle aktywnego zakwasu ile jest przecież podane w przepisie 🙂 A to zależy wiele od wypieku.
Przepisy znajdzie Pani tu: https://smakowitychleb.pl/kategoria/chleby-pieczone-na-zakwasie/
Witam! Mam taki problem. Chlebek piekę sam od jakiegoś czasu.Teraz jestem z wizytą w Szkocji i chciałem upiec domowy chlebek. Skorzystałem z gotowej mieszanki i było okej. Teraz kupiłem mąkę orkiszową i pszenną. Proporcje zachowałem takie jak przy wypieku z polskiej mąki. Rezultat kiepski – smak dobry, ale upiornie sie kruszy. Po 300g każdej mąki+ drożdże suche (polskie)+woda. Co może być nie tak? Pozdrawiam
Dzień dobry,
Musiałabym znać recepturę dokładną, aby odpowiedzieć na to pytanie, ale jak się kruszy to pewnie chleb miał za mało wody i po prostu przepis był zły lub źle zmodyfikowany 🙂
Dzień dobry. Dziękuję za odpowiedź. Najprawdopodobniej dałem jednak za mało wody. Teraz będę piekł następny chlebuś i zobaczymy co wyjdzie. Pozdrawiam
Witam, a ja mam pytanie o mąkę żytnią typ 2000. Kiedy kupowałam w sklepie i na niej piekłam wychodziły mi chleby 100% żytnie na zakwasie. Pyszne. Ostatnio zakupiłam mąkę w młynie i klapa… po odmierzeniu tych samych proporcji w chlebie po upieczeniu pojawila się odstająca skórka i pusta przestrzeń między nią a miąższem. Zauważylam, że obie mąki bardzo się różnią. W tej z młyna jest ogrom otrąb za to w sklepowej nieliczne … czy myśli Pani, że przesianie mąki z młyna mogloby pomóc? Wolałabym piec właśnie na niej…
Dzień dobry,
Im więcej otrębów, tym mąką cięższa i ciasto bardziej gęste, więc rzeczywiście pewnie to kwestia tego, że razowa razowej nierówna. Ktoś by mógł się przyczepić, że przesiewanie razowej mąki to głupota, bo jak można pozbywać się cennych otrębów, ale przecież ich Pani nie wyrzuci, a np. doda do zakwasu, a najważniejsze, aby chleb wyszedł dobry. Można tak zrobić.
Inny pomysł to mieszanie tej mąki żytniej razowej po prostu z żytnią jasna/orkiszową/pszenną, chodzi o to, że wypieki razowe same w sobie są problematyczne, a co dopiero z grubą mąką z młyna.
Bardzo dziękuję za wskazówki. Przepis nie jest mojego autorstwa ale do tej pory stosowałam go w proporcji 3 szkl. mąki pszennej i 1 szkl mąki żytniej + dodatki, 5 g drożdży świeżych i ok. 1 szkl. wody – chleb był „bez zarzutu”. Myślałam, że można 2 szkl maki pszennej zastąpić razową i nie będzie różnicy – ale jest :)) Postaram się dać więcej drożdży może podziała.
Pozdrawiam i życzę samych udanych wypieków :))
Rozumiem, na taką ilość mąki razowej na pewno więcej wody. A może skusi się Pani na jakiś chleb z naszego działu? 🙂 https://smakowitychleb.pl/kategoria/chleby-pieczone-na-drozdzach-spozywczych/
Warto piec różne chleby i się rozwijać, aby nasze wypieki były coraz lepsze!
Witam!
Chleb piekę od dłuższego czasu, ale od niedawna zaczęłam używać maki pszennej razowej zamiast mąki pszennej zwykłej. I tak: na 5g drożdży daję: 1 szkl mąki pszennej zwykłej, 1 szkl mąki żytniej i 2 szkl mąki pszennej razowej do tego siemię lniane, słonecznik, otręby i płatki owsiane. Wszystko wyrabiam łyżką i odstawiam do lekko nagrzanego piekarnika, po wyrośnięciu piekę w temp. 170 stopni góra-dół. Niestety chleb jest zbity i nie wyrośnięty. Nie zdażało mi się to wcześniej. Czy chleb razowy należy wyrabiać ręką? Czy może przy tych proporcjach i rodzaju maki i użytych dodatkach należy dać więcej drożdży? Może jest jeszcze inna przyczyna? Pomocy!
Dzień dobry.
Moim zdaniem po prostu przepis jest zły, czy Pani go sama wymyśliła? 🙂 Po pierwsze mąka żytnia średnio się nadaje do wypieków drożdżowych, zależy też jaki typ, ale o razowej może Pani zapomnieć, prędzej żytnia jasna.
Kolejna sprawa to taka, że mąki razowej potrzebują dużo wody, więcej niż mąka pszenna. Nie wiem natomiast ile dała Pani płynu, ale skoro chleb jest zbity to pewnie za mało.
Drożdże suszone czy świeże? Tak czy siak, jeśli szklanka to ok. 200-250 g, to Pani chleb miał minimum 800 g, a 5 g drożdży to zdecydowanie za mało. Nie dziwię się, że nie wyrósł.
Polecam korzystać jednak z gotowych przepisów i po prostu delikatnie je modyfikować 🙂
witam!
dlaczego w moim żytnim chlebie po upieczeniu odstaje skórka?
mąka do wypieku ze swojego żyta + zakwas + drożdże, temp. pieczenia 200 st. C przez 1 godz.
przed pieczeniem smarowany wodą, po upieczeniu też
czy to prawda że za bardzo wyrósł przed włożeniem do pieca?
Dzień dobry,
Musiałabym znać więcej szczegółów, jakie proporcje, jaką moc ma zakwas itp.
Czemu dodaje Pani do ciasta na bazie zakwasu jeszcze drożdże? Chleb często pęka gdy wyrasta zbyt długo lub ma zbyt dużo płynu/zakwasu. W przypadku gdy do silnego zakwasu dodaje się jeszcze drożdże to czas wyrastania trzeba bardzo skrócić, jak przy chlebie drożdżowym, noi mija się to trochę z celem pieczenia na zakwasie 🙂
Smarowanie wodą może pomóc uzyskać rumianą skórkę, ale to również może wpłynąć na jej pękanie w trakcie pieczenia.
Nie ma zatem jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, ale myślę, że wszystkie te czynniki wpływają na taki efekt.
Pozdrawiam!
Miałem tak samo… ale zacząłem zwilżać skórkę kilka razy w czasie rośnięcia aby nie wysychała i problem rozwiązałem 🙂
Witam, piekę chleby na drożdżach, co prawda upiekłem 3 dopiero, 1 nie wyszedł, drugi i trzeci wyszły tak jak powinny (prosty chleb pszenny). Pytanie dotyczy samego pieczenia, jak ustawić piekarnik termoobieg, pieczenie góra – dół, mam program pizza i ciasta oba z termoobiegiem.
Zawsze pieczemy góra-dół, aby chleb był upieczony równo. A jeśli inaczej to zaznaczam to wyraźnie w przepisie 🙂
Termoobieg podwyższa temperaturę o ok. 20 stopni. Używa się go zazwyczaj do pieczenia chlebków pita lub w naparowanym piekarniku przez pierwsze 10 minut chleb na zakwasie, aby miał chrupiącą skórkę.
A co moge zrobic w sytuacji, gdy w wynajmowanym mieszkaniu mam piekarnik tylko z gorna grzalka i 'termoobiegiem’ w postaci zwyklego wiatraka? Czy jakikolwiek chleb ma szanse wyjsc w takim piekarniku? Dziekuje z gory za odpowiedz 🙂
Proponuję spróbować najpierw z płaskim chlebem np. focaccią.
Albo piec chleb w keksówce 20 minut, potem chleb z niej wyjąć, odwrócić „do góry nogami” i piec kolejnych 20 minut. Może upiecze się równo.
czesc!!
pieke chlebek z wami od kilku miesiecy:)mieszkam w uk wiec z tymi roznymi typami maki jest tu ciezko.uzywam tzw.maki chlebowej.ale wydaje mi sie ze ta maka jest za „ciezka”.chlebek jest twardy juz na drugi dzien.moja przyjaciolka uzywa zwyklej maki tzw.”plain”.i chleb i bulki wychadza mieciutkie.
co robic??
nawet jak chalki upieklam to byly twarde juz po 12 godzinach:(
Cześć
Chętnie bym pomogła, ale o mąkach w UK nie mam za bardzo pojęcia. Jestem ciekawa jaki typ ma ta mąka chlebowa, najlepiej do lekkich wypieków sprawdza się o typie 550,650 lub 750. Plain to chyba klasyczna pszenna bez dodatków spulchniających, sody itp., ale jaki ma typ to ważna sprawa, bo wydaje mi się, że może to być np. tortowa, albo jakaś o wysokim typie. Wydaje mi się, że warto poeksperymentować z tą plain, jeśli chlebowa nie jest ok, jest taka opcja, że to gotowa mieszanka (np. do automatu), a nie czysta mąką.
Kolejna sprawa to woda, używasz z kranu, czy przegotowanej? „Twarda” woda może niszczyć jakość wypieku. Ciekawa też jestem jak odmierzasz drożdże, używasz suszonych czy świeżych? Może jakoś je źle przeliczasz?
Wyrabianie ciasta to też ważna sprawa, zazwyczaj należy je tak przygotować, aby było elastyczne.
A może coś ze sposobem przechowywania nie tak? Wypieki drożdżowe mają to do siebie, że szybko tracą na świeżości, więc warto je trzymać w dobrym chlebaku albo lnianym woreczku.
Witam serdecznie.
Ostatnio zainteresowałam się pieczeniem chleba. Bardzo lubię gotować a ostatnio piec. Stwierdziłam, że taki własny chleb będzie czymś wyjątkowym i wzbogaci domowe jedzenie. Bardzo trudno jest dzisiaj dostać w sklepach dobry chleb. Bardzo cieszę się że natrafiłam na tę stronę. Mam jednak pytanie. upiekłam ostatnio dwa chleby ( to są moje początki) na zakwasie i niestety nie wyrosły mi to znaczy w smaku wszystko jest w porządku jednak chlebki ” nie wyszły z foremki” Zdaję sobie sprawę z tego, że aby sama dojść do wprawy i „wyczuć” ich wyrabianie, będę musiała jeszcze troszkę ich wypiec. Proszę jednak o jakąś wskazówkę.
Pozdrawiam
Witam serdecznie.
Cieszę się, że dołączyła Pani do grona miłośników wypieku domowego chleba 🙂
Chleb, aby był udany nie musi wychodzić z formy. Trudno jest mi pomóc, jeśli nie wiem z jakiego przepisu Pani korzystała i jakie kroki zostały podjęte. Znając szczegóły mogłabym zweryfikować ewentualne błędy.
Być może pomieszczenie, w którym wyrastało ciasto było zbyt chłodne, albo forma, którą Pani wybrała była za dużo. Wina może też leżeć po stronie zbyt słabo aktywnego zakwasu. Naprawdę możliwości jest wiele, więc trudno mi trafić w ciemno.
Pozdrawiam.
Witam serdecznie,
Niedawno zaczęłam się zajmować pieczeniem chleba i przypadkiem szukając przepisów trafiłam na tę stronkę. Jest bardzo fajna i cieszę się, że jest 😀 Mam pytanie; mój chleb drożdżowy(prosty chleb pszenny), na drugi dzień po upieczeniu, był suchy i twardy. Proszę o radę, co można poprawić?
Witam serdecznie.
Drożdżowe wypieki mają to do siebie, że szybciej wysychają od tych pieczonych na zakwasie. Nie powinien jednak być twardy i suchy na drugi dzień, chyba, że był źle przechowywany? O tym jak przechowywać chleb można przeczytać tu: https://smakowitychleb.pl/jak-przechowywac-chleb/
Inna sprawa, że wypiek mógł nie być do końca udany, dlatego tak szybko zrobił się suchy. Nie wiem jednak jak dokładnie powstawał, więc trudno mi to ocenić. Zapraszam do lektury tego wpisu https://smakowitychleb.pl/dlaczego-moj-chleb-sie-nie-udal-czesc-1/ , może tam znajdzie się odpowiedź.
Pozdrawiam 🙂
Sugeruję, aby do wypieków dodawać olej. Powoduje on to, iż wypiek dłużej zachowuje świeżość, jest bardziej sprężysty.
W wielu przepisach na blogu jest dodany olej, albo innego rodzaju tłuszcz 🙂
Dziękuję i pozdrawiam.
Maria witam poraz pierwszy jestem na waszm blogu. Też piekę chleb ale zgodzę się z tym, że mąka żytnia z młyna nie nadaje się na chleb. Może ktoś ma przepis na chleb na zakwasie, i przepis na dobry zakwas.
Witam serdecznie na naszym blogu.
Zapraszamy do wpisu na temat hodowli domowego zakwasu, wielu czytelnikom udało się z nami już wyhodować własny https://smakowitychleb.pl/zakwas-zytni-krok-po-kroku/
Jeśli chodzi o chleb na zakwasie, mamy spory zbiór przepisów, może któryś przypadnie Pani do gustu https://smakowitychleb.pl/kategoria/chleby-pieczone-na-zakwasie/
Pozdrawiam!
Również pozdrawiam Panią – Tosiu i życzę samych smakowitości oraz słońca w duszy – miłego blogowania i przepraszam za mały bałagan przez mój wcześniejszy wpis. 😉 🙂
A ja ostatnio zastanawiam się, jak to jest z mąką żytnią?Odkąd kupuję mąki tylko we młynie, żadnych sklepowych – chleb 100% żytni mi nie wychodzi, jest „klajstrem”. A robię te same, wypróbowane przepisy, które na mąkach sklepowych mi wychodziły bez problemu. We młynie mi powiedziano, że żytni chleb trzeba naprawdę umieć upiec, tak jak to robią piekarze według „tajnych” receptur, a do sklepowych mąk dodaje się często wapno i spulchniacze, które powodują, że chleb się uda.
Ponieważ z mężem nie jemy pszenicy, i jeśli nie mam czasu na pieczenie chleba – staramy się kupować chleb żytni. I kolejny raz usłyszałam – od pani w piekarni -że nie ma 1000%-owych chlebów żytnich, bo taki nigdy się nie uda. Mimo, że na etykiecie jest napisane 100% i w składzie mamy; mąkę żytnią, wodę, sól i zakwas. Czy w takim razie jesteśmy oszukiwani? I rzeczywiście nie da się upiec żytniego chleba?
Szczerze mówiąc, nie wiem, wydaje mi się, że to trochę mit, że do mąki sklepowej dodaje spulchniacze, ale nie wykluczam tego faktu i na pewno różni się ona znacząco od tej z młyna.
Natomiast pani w piekarni miała rację, bo niestety często do chlebów żytnich dodaje się mąkę pszenną, a to głównie dlatego, że jest tańsza, chleb dzięki temu nie jest zbity, lecz bardziej puszysty. Na pewno z mąki sklepowej można bez problemu upiec 100% chleb żytni na zakwasie w warunkach domowych. Mąka żytnia z natury jest problematyczna, zawiera mało glutenu i mocno chłonie wodę, być może dlatego wychodzi „klajster”. Nie sądzę jednak, aby w ogóle nie było to możliwe, aby upiec na takiej mące z młyna porządny bochenek chleba.
A ja robię chleb w 100% żytni- pół na pół mąka chlebowa żytnia i razowa żytnia. Z mąką żytnią problem jest taki ze nie może ona być za świeża. Taka świeżo zmielona z młyna powinna swoje odstać- przynajmniej miesiąc przed użyciem.
To dziwne ? Mnie się udaje chleb żytni (100%) za każdym razem ( ja robię tylko na zakwasie dla mnie dodawanie drożdży to niszczenie smaku chleba) . Zawsze robię zaczyn na 12 godz. przed wyrobem ciasta na chleb ( około 30dag zakwasu , 200dag mąki żytniej typ 720 i 200ml wody – mieszam wszystko do konsystencji gęstej śmietany , przykrywam lnianą ściereczką). Rano do misy wsypuję 1kg. mąki typ 720 łyżkę i trochę soli mieszam razem po czym dodaję zaczyn i łączę składniki dolewając stopniowo letnią wodę ( około 650 ml. ale robię to zawsze stopniowo , aby ciasto nie było za gęste lub za rzadkie) . Odstawiam na około 3 godziny do wyrośnięcia . Kolejny krok : oprószam deskę mąką i zagniatam chleb na zakładkę , teraz obsypuję koszyk do wyrastania chleba mąką i otrębami przekładam ciasto do niego ( tak około 1/2 wysokości koszyka) , opryskuję delikatnie wodą i odstawiam na około 5 godz. , czasem więcej – chlebek na zakwasie jak kobieta wymaga miłości i cierpliwości. Po wyrośnięciu przekładam na obsypaną blachę mąką i wstawiam do rozgrzanego 230 oC pieca na 10 min ( na dno wkładam żaroodporne naczynie z wodą)po tym czasie zmieniam temp. do 200 oC i piekę około 40 minut. Smacznego !!! 😉
Cieszę się, że Panu zawsze chleb wychodzi, ale wpis ten postał z myślą o osobach, które potrzebują w tym zakresie pomocy i jak w notce jest zaznaczone, dotyczy jedynie chleba drożdżowego. Notka o problemach przy wypieku chleba na zakwasie pojawi się wkrótce.
Pozdrawiam i życzę samych smacznych wypieków 🙂
Dziękuję Panie Andrzeju. Wypróbuję przepis
Witam
Żeby upiec chleb żytni musi być zakwas, inaczej chleb jest właśnie klejący i niewyrośnięty. Drożdże nie dadzą rady „podnieść” ciężkiej mąki żytniej, musi być zakwas.
To tłumaczy dlaczego chleb z mąki sklepowej się udawał – spulchniacze bardzo pomagały. A swoją drogą popieram kupowanie mąki w młynie, do sklepowych dodaje się węglan wapnia, aminokwasy, emulgatory E472, E 481.
Witam serdecznie.
Tak, zgadzam się, ale w przypadku mąki żytniej razowej, z mąki żytniej jasnej typ 720 da się upiec chleb na drożdżach, robiłam to już wiele razy 🙂
Kupowanie mąki w młynie to znakomity pomysł.
Pozdrawiam.
Ja pieke taki chleb bo to mój ulubiony chleb 😉 tez kupiłam mąkę w mlynie, ale niestety te produkty nie są oczyszczone „ziarno” mąka jest „zakurzona”,co bardzo w chlebie czuć, jest twardy, zbity, niesmaczny itd. Mój chlebek 100% zytni piekę 3 dni bez drożdży. A nie dwa jak pozostałe.
Jak się piecze chlebek przez 3 dni ?
Taki słaby piekarnik ?
Pewnie razem z przygotowaniem zaczynu i wyrastaniem, ale to i tak bardzo długo, moim zdaniem trochę szkoda czasu, skoro da się krócej 🙂
Witam.
Takich porad właśnie mi brakowało. Piekę chlebki już dość długo i z reguły wychodzą mi bardzo dobre, ale zdarzały mi się „małe wpadki”. Teraz wiem co mogło być tego przyczyną. Całe życie uczymy się wszystkiego i czasami po latach dochodzimy do wprawy. Dzięki. Pozdrawiam.
Dzień dobry.
Dziękuję za wiadomość, miło było mi ją czytać, bo nie ukrywam, że trochę czasu mi zajęło pisanie tej notki. Cieszę się, że komuś się przyda i być może dzięki niej Pani wypieki będą jeszcze lepsze.
Pozdrawiam.