Pumpernikiel, nie wiadomo na pewno skąd pochodzi, ale większość źródeł podaje, że z Niemiec. Podobno w XVII wieku, nazwa chleba oznaczała w języku niemieckim – zakalec.
Chlebek ten jest wyjątkowo ciemny, a do tego razowy. W smaku wyjątkowo specyficzny, lekko kwaskowaty. Według klasycznych przepisów, robi się go z gruboziarnistej mąki i wypieka w niskiej temperaturze nawet 10 godzin.
Ja podczas domowych wypieków zawsze mam wyrzuty sumienia związane z wykorzystaniem energii, ponieważ posiadam piekarnik elektryczny. Dlatego zrezygnowałam z pieczenia pumpernikla przez tyle godzin. Nie jest to jednak problemem, ponieważ można go upiec znacznie szybciej.
Szczerze mówiąc eksperymentując ze składnikami, nie spodziewałam się, że mój chlebek będzie aż tak bardzo przypominał w smaku klasyczny pumpernikiel, który można kupić w piekarni, czy markecie. Jest to bardzo charakterystyczny, mocno zbity, a do tego płaski chlebek o kształcie prostokąta. To wszystko sprawia, że na pierwszy rzut oka, upieczenie go w domu wydaje się być sprawą trudną. W praktyce wygląda to zupełnie inaczej.
Pomieszałam ze sobą mąkę żytnią razową, pszenną razową oraz mąkę żytnią. Dodałam melasę i odrobinę kakao. To wszystko wpłynęło nie tylko na smak chleba, ale także jego ciemny kolor. Wyrobione ciasto na pumpernikiel przełożyłam do prostokątnej formy. Ciasto nie sięgało zbyt wysoko i mimo, że odrobinę urosło, nie przeszkodziło to w osiągnięciu płaskiego chlebka, który można pokroić tak jak pumpernikiel znany ze sklepów.
Zdecydowanie polecam ten wypiek, bo moja znajoma, która wpadła do mnie na chwilę i posmakowała jednej kromki, nie mogła się oderwać od tego smaku i zjadła jeszcze kilka 🙂 Zapowiadam też w przyszłości przepis na pumpernikiel na zakwasie, a na razie będę cieszyć się tym drożdżowym, pysznym, ciemnym chlebem.
P.S.
Mam też pomysł na pumpenikiel ze śliwkami. Ciemna, aromatyczna masa pumpernikiela doskonale komponuje się z słodkimi i soczystymi śliwkami, tworząc wyjątkowy smakowy związek. Sądzę, że to idealna propozycja dla miłośników wyjątkowych i nietuzinkowych smaków w pieczywie. Jak również świetna opcja na smaczne i sycące śniadanie lub podwieczorek. Domowych piekarzy lubiących eksperymentować z wypiekami zapraszam po przepis tutaj.
Pani Tosiu,
pisze Pani we wstępie, że jest to chleb drożdżowy. proszę powiedzieć ile drożdży dodaje Pani do tej porcji, ponieważ brak tej informacji w liście składników.
Pozdrawiam
3 łyżeczki suszonych drożdży instat. Powodzenia!
Dziękuję bardzo,
w weekend zamierzam spróbować upiec ten chleb.
A tak poza tym czytam Pani stronę od czasu jak zacząłem piec chleby, czyli już około roku. Wypróbowałem już kilka z bardzo dobrymi (a co najważniejsze – bardzo smacznymi) efektami. Także teraz regularnie wyszukuję interesujące mnie przepisy, bo wiem, że takowe u Pani znajdę.
Gratuluję świetnej roboty.
Pozdrawiam.
Witam, zrobiłam pumpernikiel na zakwasie ale chyba innego smaku a może dodać suszonych śliwek? Czy do tego przepisu mogłabym je dołożyć? W jakiej proporcji?
Dzień dobry!
Czemu nie, dodałabym jakieś 40 g drobno pokrojonych śliwek 🙂
Świetnie i dziękuję, wypróbuję 🙂
Faktycznie, super smaczek z dodatkiem śliwki…i o to chodziło! Serdecznie dziękuję!