Dzisiaj bez szaleństw, przepis z cyklu tych podstawowych. Jeden z moich najulubieńszych chlebów na zakwasie, czyli prosty chleb pszenny na zakwasie żytnim. Uwielbiam jego smak oraz miąższ przekrojonego wypieku!
Chleb wychodzi szczególnie ładny dla oka, ponieważ ciasto na poziomie garowania wyrasta w wiklinowym koszyku. Po wyrastaniu wystarczy odwrócić go dnem do góry i przerzucić na blachę wyłożoną pergaminem. Ciasto można dodatkowo naciąć, ale nie jest to konieczne, równie dobrze może popękać naturalnie.
Chleby okrągłe na zakwasie zazwyczaj początkowo podpiekam w trybie termoobiegu, w naparowanym piekarniku. Dopiero później wracam do klasycznego ustawienia góra-dół i niższej temperatury. Dzięki temu chleb wychodzi rumiany i chrupiący.
Jeśli ktoś nie posiada w domu wiklinowego koszyka to w tym wpisie podpowiadam w jaki sposób można go zastąpić, zachęcam do lektury.
A początkowych domowych piekarzy zachęcam do zapoznaniem się z wpisem teoretycznym o tym jak zacząć piec na zakwasie.
Użyłem w twoim przepisie nagrzanego garnka żeliwnego i przyniósł on zaskakujący efekt 🙂 chleb zrobiłem podłóżny nie okrągły.
O tak, żeliwne garnki potrafią zdziałać cuda z bochenkiem. Bardzo często sama stosuję tę metodę 🙂
Cześć, bardzo cieszę się, że trafiłam na tą stronę i na tak rewelacyjny opis zrobienia zakwasu:)
Jestem w trakcie robienia powyższego chleba i jestem niemal pewna że wszystko dodałam w odpowiedniej ilości. Z tym, że.. ciasto wyszło mi bardzo gęste, takie do porządnego wyrabiania, jak do pierogów.
Czy masz pomysł dlaczego?
Jeśli nie wkradła się pomyłka w odmierzany składników, można obstawiać bardzo gesty zakwas lub silną, chłonną mąkę. Najlepiej traktować podane składniki jako orientacyjne.
Bardzo dziękuję za ekspresową odpowiedź – jutro próba wypieku 🙂
Trzymam kciuki 🙂
Dzień dobry
Chciałam wypróbować ten przepis i mam pytanie. Czy można tu użyć mąki typ 750?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Jak najbardziej mąka pszenna typu 750 nada się świetnie do tego przepisu.
Dzień dobry mam piekarnik parowy i posiada on program do pieczenia chleba z dodatkiem pary w temp180 chciałam dowiedzieć się czy mogę upiec chleb na zakwasie w zwiększając temperaturę do 250 z góry dziękuję za odpowiedź
Trudno mi powiedzieć jakie parametry zapewnia program Pani piekarnika, ale 250 stopni + para brzmi idealnie na pierwszą połowę pieczenia. Później dobrze byłoby obniżyć temperaturę, a i parę można wyłączyć. Każdy piekarnik inaczej piecze i przepis należy traktować jako informacje wyjściowe podlegające korekcie pod własny sprzęt 🙂
Pomocy .Pieczę już prawie rok chleb według tego przepisu i zawsze wychodził idealnie aż tu nagle nie wiem co się stało serynie wychodzi mi chleb z ogromną dziurą że chleb w środku jest wręcz pusty . Co robię nie tak ?
Jeśli chleb zawsze się udawał, trzeba przeanalizować co mogło się zmienić.
Jeśli została kupiona mąka innego producenta (czasem nawet innej partii), być może jest mniej chłonna, przez co w cieście może być za dużo wody.
Jeśli jest gorąco/upalnie, być może chleb za długo wyrasta lub obsycha na zewnątrz. Czasami dzieje się tak, jeśli chleb wyrasta zbyt szybko, w zbyt wysokiej temperaturze.
Czy nie zmienił się sposób wypiekania chleba lub działanie piekarnika?
Czy jakość/moc zakwasu nie spadła?
Witam, piekę chlebki z tego przepisu i są rewelacyjne, jednak tak szybko znikają, chciałabym się zapytać ile musialabym piec chlebek jeśli chciałbym zrobić z podwójnej porcji jeden większy chlebek?
Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem wg mnie byłoby uformowanie dwóch podłużnych bochenków i upiec je obok siebie. Czas pieczenia się znacząco nie zmieni (można w razie konieczności wydłużyć o 5 minut), a bochenek w całości znacznie dłużej zachowa świeżość. W tej chwili nie potrafię dokładnie określić czasu wypiekania tak dużego bochenka.
Dałam 180 g zakwasu zamiast 200 (źle zapamiętałam) – czy chleb ma szansę ładnie wyrosnąć? Zakwas mam młodziutki, dopiero co gotowy.
Mam też drugie pytanie, jako że jestem początkująca 😉 – na przyszłość, aby uzyskać 200 g zakwasu do tego przepisu mam dokarmić zakwas 100 g wody i 100 g mąki? I analogicznie jeśli potrzebuję 180 g aktywnego zakwasu, to dokarmiam 90 g mąki i 90 g wody?
Dzięki za fachową stronę, czytałam już wielokrotnie różne wskazówki i mam nadzieję, że coś z tego będzie, i wejdę na wyższy level niż pieczywo na drożdżach.
Jeśli zakwas jest aktywny to te 20g zakwasu nie zrobi dużej różnicy i chleb powinien się udać. Z dokarmianiem zakwasu jest dokładnie tak, jak Pani pisze 🙂 Jedynie przy dużo większych ilościach należy robić to stopniowo.
Witaj Tosiu… pytanie o zakwas.. wyjęty z lodówki na noc i dokarmiony rano..po jakim czasie mogę piec ten chlebek?? Zakwas ma około miesiąca i sama go wyhodował. Piekłam chleby ale z przepisu od koleżanki, były pyszne ale powiało nudą i u Ciebie szukam inspiracji..tyle pięknych przepisów i zapachów.. pozdrawiam
Witam serdecznie .Chleb jest przepyszny , chciałbym móc piec dwa bochenki od razu a żeby to zrobić chcę piec z koszyków podłużnych , stąd pytanie .Jakiej wielkości potrzebuję koszyk do wyrastania chleba do tego przepisu ?
Oj nie znam wymiarów podłużnych koszyków, ale pewnie w opisie w sklepie będą podawane na litry ciasta jak okrągłe, to bym wzięła na 1,5-2 l.
Cześć, to mój pierwszy wypiek po zrobieniu zakwasu żytniego. Chleb wyszedł bardzo dobry,
z cieniutką i delikatną, ale chrupiącą skórką. Jestem z siebie bardzo dumna i dziękuję za inspirację;-)
A u mnie piekarnik osiąga max 200 stopni i to w porywach 😪
Czy mogę ten przepis wykorzystać dla mąki pszennej typ 750? Jeśli tak to ile wtedy wody?
tyle samo 🙂
Witam serdecznie. Mam pytanie z innej beczki. Mój piekarnik osiąga maksymalnie 220 stopni. Mogę liczyć na jakieś wskazówki??- da się to jakoś ugryźć??
Czy do pieczenia zamiast blachy można wykorzystać szamotowy kamień do pizzy?
Można
Mam pytanie które mnie nurtuje, mam młody zakwas pszenny ma może około miesiąca, pięknie bąbelkuje, i chleby też ładnie na nim rosną ale po dokarmieniu on w ogóle już nie pachnie octowo 😕 czy tak może być?
Pachnie octowo jak glodny
Mam kłopot, nie wiem co jest nie tak. Mam żytni zakwas, ma ok. 4 miesięcy. Pięknie pracuje podkarmiony, postawiony przy kaloryferzr. Jednak chleb z powyższego przepisu na tym zakwasie praktycznie wcale nie rośnie. W czym tkwić może problem? Robiłem chleb w ostatnim czasie dwukrotnie, z mąki różnych producentów. Efekt był ten sam…
A na pewno zakwas bąbelkuje, pachnie octowo i jest dokarmiany przed przygotowywaniem ciasta? Może ze względu na fakt, że jest młody potrzebuje więcej czasu na wyrośnięcie. Proponuję zostawić ciasto na dłużej do wyrastania i zobaczyć czy to kwestia np. godziny dłużej, albo może z innym przepisem potestować.
Tak, zakwas zachowuje się prawidłowo, pachnie kwaśno, smakuje również. Przechowuję go w lodówce, a przed pieczeniem chleba (zazwyczaj w weekend) wystawiam go co najmniej dzień szybciej, żeby doszedł do temperatury pokojowej i podkarmiam. Może faktycznie ciasto potrzebuje dłuższego czasu na rośnięcie, a może to kwestia mąki… Robiłem kilka tygodni temu chleb z tego przepisu na zwykłej białej mące z biedronki, typ 650 i wyszło super, bochenek wspaniale wyrósł. Te dwa ostatnie robiłem tak samo, ale mąka była z innych sklepów, innych producentów. Zastanawiam się, czy przypadkiem nie kupiłem naświetlanej mąki. Kiedyś kupiłem mąkę żytnią 720 do podkarmiania zakwasu, ale okazało się, że zakwas zupełnie nie pracował na tej mące, zupełnie jakbym dodał gipsu… Czytałem, że mąka może być naświetlana promieniami UV, żeby przedłużyć jej trwałość, może na takie wynalazki trafiłem…
Mieszkam za granicą. Kupienie mąki 650 graniczy z cudem. Dosłownie graniczy bo muszę kupować ja w Polsce. Czy można ją zastąpić Mąka pszenną 405? Lub innym numerem?
Im tym mąki niższy tym mniej nadaje się do chleba, ale tak naprawdę powinien się udać nawet z tortowej, oczywiście tylko w przypadku przepisów na chleby z mąki pszennej jasnej.
Znalazłam typ 550 i 630,troche pomieszałam je ze sobą. Ciasto okropnie rzadkie, myślałam, że się odwodnię z powodu ilości wylanych łez. Dobrze, że męża w domu nie było i nie widziałem tego burdel po próbach wyrobienie go na desce z dodatkiem mąki. Istna masakra. Ale jakoś go do pseudo koszyka włożyłam, potem go nawet przerzucilam na blachę. No i wyszedł mi ten talerz ufo, na tyle dobrze, że mąż po pierwszym spróbowaniu pochwalił. Albo może dlatego, że wyglądała na zmordowaną po szybkim remoncie kuchni. W gruncie rzeczy, ja jestem zadowolona, za dwa dni spróbuję raz jeszcze 🙂
Pierwszy raz wyhodowałam sama zakwas żytni, i na pierwszy wypiek na jego bazie wybrałam ten właśnie chleb – okrągły pszenny na zakwasie żytnim. Wyrastał w durszlaku zamiast koszyczka, i wyszedł pyyyszny! Z wszystkich wskazówek, od hodowli zakwasu po wyrastanie i wypiek chleba, korzystałam z Twoich porad na tym blogu Tosiu, za co serdecznie Ci dziękuję! 🙂
Cieszę się 🙂
Witam serdecznie Tosiu. Jeśli chcę aby ciasto wyrastało przez noc w lodówce to powinnam zmniejszyć ilość zakwasu? Jeśli tak to o ile? Planuję upiec większy bochenek o jakieś 1/4. Dziękuję z góry za odpowiedź.
jelsi ciasto wyrasta w misce ( nie mam koszyczka) to mam posmarowac w srodku oliwa, czy maka ,zeby lepiej odchodzilo?
Można tak zrobić 🙂
Witam! Wczoraj upiekłam dwa chlebki! Jeden z tego przepisu a drugi na zakwasie pszennym. Obydwa robione w tym samym czasie. Z chlebem na zakwasie mialam problem , kiedy robiłam ciasto. Pomyłkowo dałam o 100 ml wody mniej. Coś mnie chybawtedy zaslepiło. Ciasto było dosyć zwarte , więc postanowiłam dodać resztę wody. Wyrabiałam dalej. Ciasto wchłoneło wode i było całkiem dobre. Bardzo sie ucieszyłam. Po odgazowaniu i umieszczeniu obydwu chlebów w koszykach, zostawilam je w piekarniku z właczona żarówką na . Piekarnik lekko był uchylony. Po ok. 4 godzinach chleb na zakwasie zytnim w porównaniu do drugiego chlebka, był niższy o jakiąs 1/3 wysokosci. Umiesciłam obydwa chlebki w piekarniku na rozgrzanym kamieniu i postępowałam zgodnie ze wskazówkami dotyczącymi pieczenia. Po upieczeniu jeden był bardzo puszysty, a drugi gniot. Czy to wina zbyt długiego wyrabiania, Czy to, że dodawałam wodę do wyrobionego już ciasta?Dodam że zakwas wyjęty z lodówki uaktywniałam metoda trzystopniową. Bąbelkował i był mega aktywny. Gdzie popełniłam błąd?
Właśnie upiekłam z tego przepisu pierwszy formowany chlebek, do tej pory pieklam w keksowce. Wyszedl piekny, okrągły-troche popekal na boku, następnym razem muszę lepiej naciąć. W smaku przepyszny, z dużymi dziurkami. Domownicy sie cieszą, bo juz zaczeli mi narzekac na żytnie czy pszenno-żytne, a ten mimo że na zakwasie żytnim to jednak lżejszy. Jeszcze musze popracowac nad skórka, mimo parowania, nie jest taka chrupiąca.
witaj,
pieke wlasnie chlebek, i mam pytanie czy koniecznie musze wlozyc kostki lodu do piekarnika czy moge wstawic miseczke z woda,
pozdrawiam
Jak najbardziej można zamienić na miseczkę z wodą, efekt będzie podobny 🙂
Tosiu, ja mam takie pytanie. Dlaczego chleb po przełożeniu z koszyka na kamień (piekę na kamieniu do pizzy z racji piekarnika gazowego) rozlewa się na boki. Jakoś nie przesadnie mocno gdyż później odbija w górę ale jednak. Czy to może sprawa zbyt luźnego ciasta? Może dodać trochę więcej mąki?
Tak, jest to kwestia za luźnego ciasta, być może zakwas był zbyt rozcieńczony, albo ciasto wyrastało za długo. Już w trakcie wyrabiania powinno być elastyczne, warto to kontrolować 🙂
Witam serdecznie 🙂
Chciałbym upiec ten chlebek ale nie mogę dostać mąki typ 650 wczoraj kupiłem mąke lubella pszenna pełnoziarnista czy moge zastapić czy lepiej uzyć typ550?
Pozdrawiam 🙂
Dzień dobry,
Lepiej użyć typ 550, ponieważ mąkę pełnoziarnistą inaczej się traktuje, potrzebuje więcej wody i nie formuje się tak ładnie z niej jak z mąki pszennej jasnej 🙂
Dziękuje za odpowieć tez tak myslałem żeby użyć typ 550 chlebek już wyrasta zobaczymy jaki wyjdzie 😉
Wyszedł super dziękuje za przepis 🙂
Super!
Wlasnie upieklem nastepne dwa chleby. Wygladaja okazale ale mam takie pytanie:
Moje chleby bardzo pekaja. Pekaja wzdluz naciec. Doslownie je rozsadza. Wyglada to bardzo imponujaco, ale zastanawiam sie jak to zmienic. Najlepiej gdybym wyslal zdjecie ale nie bardzo wiem gdzie.
A wiec co zrobic by chleb nie pekal w drastyczny sposob. Rosnie normalnie, pozniej w czasie pieczenia zaczyna sie otwierac. Nastepnie skorka twardnieje a chleb dalej rosnie otwierajac pekniecie. Niby nic ale pozniej jak sie go kroi to potrafi taki duzy kawal sie oddzielic – bo nie jest zwiazany skorka.
Jakos pomysl?
Nie wiem czy moj zakwas nie jest zbyt silny – sadze tak dlatego ze z biegiem czasu chlebki wyrastaja coraz wiecej a pakniecia sa coraz wieksze.
Zmniejszyc ilosc zakwasu? – ale co wtedy ze smakiem?
Hm, nie sądzę, raczej nie istnieje takie zjawisko jak za mocny zakwas. Można go podwójnie dokarmiać i za długo jest zaczynem, wtedy ewentualnie jest za silny, a wypieki na nim pękają i są kwaśne. Myślę jednak, że prędzej problemem jest tu to, że Pana chleby wyrastają za krótko i dlatego pękają w piekarniku. Kolejna sprawa to formowanie chleba, być może robi Pan to źle i dlatego pękają. A jak chleb jest w keksówce to też pęka?
Warto także ciasto w trakcie wyrastania odgazowywać, wtedy nie będzie pękać, albo ładnie go nacinać, aby pękał tam gdzie trzeba 🙂
Jeśli chodzi o ilość zakwasu, w tym przepisie może Pan zmniejszyć ewentualnie do 150 g.
A zdjęcia można wysyłać i wstawiać na FB Smakowitego Chleba 🙂
Pozdrawiam!
Dziekuje – musze sprobowac .
Po wielu wypiekach wedlug innych przepisow, w mojej rodzinie, tylko ten chleb wolno mi teraz piec. No coz , mnie on tez najbardziej smakuje.
Mam takie pytanie:
Pieke ten chleb w duzym zeliwnym garnku. Zona molestuje mnie bym upiekl – zamiast jednego duzego – dwa male. Nic prostszego – ciasto podzielic na dwie rowne czesci, piec w mniejszym garnku – tylko jak dlugo? Chleb bedzie mniejszy – czy nalezy tez skrocic czas pieczenia?
Gdyby ktos pytal dlaczego dwa mniejsze a nie jeden duzy? – odpowiadam – dwa mniejsze maja wiecej skorki niz jeden duzy. A ta wlasnie skorka cieszy sie najwiekszym powodzeniem.
Ojej, to będą bardzo malutkie, a ma Pan takie małe żeliwne garnki? Chyba, że proporcje zwiększyć o połowę tylko i wtedy to podzielić na dwie części.
Jeśli jednak z tych proporcji na pół to myślę, że 25-30 minut w piekarniku wystarczy, ale będzie musiał Pan to sam kontrolować w trakcie pieczenia, w ciemno tego nie oszacuję dokładnie 🙂
Chlebek przepyszny!
Cieszę się 🙂
Dziekuje Tosiu. Tak masz racje – 4 godziny to zrednio to co w przepisach – ja chcialem napisac 6 godzin I wydawalo mi sie to za dlugo.
Jeszcze jedno pytanie. Mam dwa zakwasy zytnie, jeden na mace 2000 I jeden na zwyklej (niestety nie mam numeru) Obie maki zytnie. Wydaje mi sie ze chleby z tych zakwasow sa inne – nie chodzi mi o smak ale konsystencje, porowatosc, „lekkosc” itd. Niestety nie moge polozyc jeden obok drugiego bo domownicy mi zjadaja chleb w mgnieniu oka. Nie jestem w stanie dopilnowac.
Dzieki.
Zakwas na mące razowej typ 2000 ma po prostu otręby, więc jest odrobinę cięższy. Wiele jednak zależy do tego jak ten zakwas dokarmimy, bo może być bardzo gęsty, albo lejący, tak samo na mące żytniej jasnej. Także większa różnica wychodzi gdy mamy różne konsystencje zakwasu, chociaż wiadomo, że ten na mące żytniej jasnej będzie zawsze trochę lżejszy 🙂
Pozdrawiam!
Tosiu – to znow ja. A wiec majac aktywny zakwas Tosia, wybralem na poczatek ten chleb wedlug twojej rady. Wszystko odmierzane dokladnie, zakwas pracowal, temperatura w kuchni 24 stopnie, garnek gotowy do wypieku.
Pierwsze spostrzezenie – pomimo wyrabiania, ciasto stale kleilo mi sie do stolnice. Ale niz nie zmienile i brnalem dalej. Ciasto wydawalo mi sie troche zbyt luzne. Przenioslem do koszyczka, w ktorym troszke podroslo ale niezbyt wiele. Teraz operacja przeniesienia ciasta do garnka. To byl horror. Ciasto przykleilo sie do koszyka, pomimo tego ze dosc mocno posylame maka. Po szamotaniu sie z koszyczkiem w goracym garnky wreszcie udalo mi sie go wyrzucic, ale zamiast bochenka do garnka wpadl krowieniec. Nawet nie bylo jak naciac. Po zadanycm (wg przepisu) czasie zajrzalem do garnka. Wyrosl bardzo malo, rozlal sie na boki nie tworzac ksztaltu bochenka z koszyka. Blady bardzo i zupelnie nie popekany. Jescze nie przekroilem, ale juz wiem ze bedzzie to gniot.
Co zrobilem zle?
Czy nalezy konsystencje ciasta regulowac iloscia wody? Dodawac po troszce az ciasto bedzie mialo odpowiednia konsystencje. Jestem gotowy do nastepnego wypieku – ale co mam poprawic?
Z gory dziekuje.
A ja nie przypominam sobie bym Panu polecała ten chleb, początkującym piekarzom polecam chleby nieformowane, czyli z keksówki 🙂
Co do ciasta, które urosło zbyt mało, tutaj sprawa oczywista, zakwas jest jeszcze bardzo młody, w takim wypadku trzeba czasem wydłużyć wyrastanie i dać mu szansę, albo dodać szczyptę drożdży do ciasta. Przy następnych dokarmianiach zakwas nabierze mocy 🙂
Tak, konsystencję ciasta kontrolujemy już przy wyrabianiu. Ma Pan wagę kuchenną? Proponuję zacząć od keksówki https://smakowitychleb.pl/prosty-chleb-na-zakwasie/ , chleby okrągłe to już trudniejsza sprawa.
Dziekuje z odpowiedz. Rzeczywiscie ten chleb nie byl zalecany jako na poczatek. Zle sie wyrazilem.
Dzisiaj pieklem drugi chleb. Dodalem troszke drozdzy – szczypte, I troszke dodalem wiecej maki. Ku mojemu zadowoleniu, ciasto wyszlo super, wyroslo w koszyczku tak ze az wykipialo. Pieczenie wyszlo fatastycznie – slowem nie pamietam takiego chleba jak z dziecinstawa. Skorka, miazsz, zapach – wszystko jak nalezy. Dziekuje za pomoc i wspanialy blog.
Nastwilem tez zakwas pszenny – ten dzisiaj – dzien drugi – oszalal. Wykipial ze sloika. Widac w mojej kuchni w powietrzu nagroamdzily sie juz drozdze z zakwasu zytniego. Z pszennego zakawsy bede piekl w przyszlym tygodniu.
Wszystko wedlug twoich wskazowek – dziekuje jeszcze raz.
Super, bardzo się cieszę, że są postępy 🙂 I trzymam kciuki za nowy zakwas, mam nadzieję, że mowa o zakwasie na bazie mące pszennej razowej? Bo tylko na takiej zakwas pszenny wyjdzie.
W razie czego mogę podpowiedzieć, że przekładając łyżkę zakwasu żytniego do nowego słoika i dokarmiając go mąką pszenną razową lub orkiszową razową szybko uzyskamy zakwas pszenny/orkiszowy 🙂
Powodzenia i udanych wypieków!
Dziekuje Tosiu. Wszystko idzie tak jak powinno. Spradzalem takze zakwas zytni dokarmiany razowa przenna. Tez wyszedl, ale nie czuje roznicy w smaku. Orkiszu jeszcze nie sprawdzalem. Na razie pieke, a bochenki zniakaja jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki.
Ala mam takeie pytania – mysle ze mi pomozesz w odpowiedziach:
1. Czy do przyrzadzania ciasta chlebowego moge uzywac metalowej misy? Zakwasy choduje w szklannych sloikach.
2. Czy nacinanie ciata przed pieczeniem jest konieczne? Czy to jakos wplywa na proces wypieku, czy to tylko ozdoba?
3. Spotkalem sie z przepisami w ktorych rosniecie ciasta w temperaturze pokojowej to okolo 4 godziny. Jak kalkulowac ten czas?
Z gory dziekuje za pomoc.
To super, że się wypieki udają 🙂
1. Tak, zakwasy hoduje się w szklanych naczyniach, bo to ich mieszkanie, ale wyrabiać ciasto można śmiało w metalowej misie, sama tak robię, zawsze wychodzą 🙂
2. Nacinanie nie jest konieczne, to zależy od wyglądu jaki chcemy uzyskać, jego formy, przepisu, wszystkiego. Czasem lepiej jednak samodzielnie naciąć niż żeby popękał brzydko sam.
3. Nie bardzo rozumiem pytania, w większości moich przepisów na chleby na zakwasie ciasto rośnie właśnie 4-5 godzin i to w zupełności wystarczy, jeśli bazą ciasta jest już dokarmiony kilka godzin wcześniej aktywny zakwas. Chleb nie może rosnąć za długi, bo przerośnie, popęka i będzie kwaśny. W niektórych przepisach po prostu autorzy wydłużają ten proces, bo piszą jak dokładnie zrobić zaczyn. Ja uważam, że lepiej to zrobić na oko, jeśli to prosty chleb, wtedy łatwiej kontrolować konsystencję zakwasu.
Czy moge uzyc maki t550 zamias 650?
Tak, można śmiało tak zrobić 🙂
Szukałem na szybko jakiejś wersji chleba nocnego na zakwasie. Mój ulubiony to żytni z jogurtem, ale akurat nie miałem pod ręką jogurtu/kefiru/sera białego/twarożku.
Ostatecznie zdecydowałem się na pszenno-żytni – dodam tam komentarz.
Pozdrawiam
Witam,
czy ten chlebek można upiec w keksówce w wersji nocnej? Ile wówczas zakwasu należy dać do ciasta?
Dzień dobry,
A czemu akurat ten, skoro chce Pan mu zmienić kształt? chleby z keksówki piekę zazwyczaj w trochę innych proporcjach, ale ok, powiedzmy, że można z tego przepisu przygotować ciasto i wstawić je w keksówce na noc do lodówki.
Rano doprowadzamy do temperatury pokojowej i do pieca.
Ilość zakwasu zmniejszyłabym do 130 g, być może przez to będzie trzeba dać odrobinę więcej wody.
Piekłabym 220 stopni 20 minut i 200 stopni 20 minut.
Tylko ostrzegam, że z keksówki i w wersji nocnej będzie miał mniejsze dziury, bo nie będzie zagniatany jak ten okrągły 🙂
Tosiu, od dłuższej chwili robię chleby niemal wyłącznie z Twoich przepisów, są dla mnie najlepsze – krótki czas wyrastania nawet dla zakwasowców (dla mnie ważne bo jestem gapa), choć ostatnio z sukcesem zaczęłam skracać o połowe czasy z Hamelmana, to jednak Twoje są o wiele przyjaźniejsze, można zrobić nawet po pracy. Chleb żytni z jogurtem tak zasmakował mężowi, że robiłam go dwa razy pod rząd 🙂
Nie zgodzę się tylko, jeśli chodzi o łatwość i trudność chlebów z foremki i bochenków. Mi za nic nie chcą wyjść ładne foremkowce (może wina foremek lub papieru na którym piekę), a chleby piekę chyba od 4 lat, z formowanymi nie mam w ogóle problemów, doskonalę tylko technikę formowania, żeby były coraz ładniejsze, bo często wychodzą takie trochę niewydarzone 😉 za to o wiele łatwiej je upiec i sprawdzić czy już gotowe. U mnie prawdopodobnie występuje też problem z piekarnikiem, bo foremkowce nie chcą się przypiekać od dołu, nad „gołymi” jest jednak większa kontrola.
Właśnie wyjęłam z pieca ten chlebek. Jest piękny. Ciekawe jak z dziurami, nie mogę się doczekać, żeby go rozkroić.
Dziękuję za wiadomość, bardzo mi miło 🙂 To ciekawa sprawa z tym pieczeniem, ale rzeczywiście przy problemach z piekarnikiem chleby w formie mogą się nie dopiekać od dołu. W takich sytuacjach po połowie czasu pieczenia można przy pomocy rękawicy odwrócić formę dnem do góry, aby dalej piec chleb od drugiej strony, ale w sumie trochę z tym komplikacji, a formowane są przy okazji ładniejsze 🙂
Mam nadzieję, że ten bochenek będzie również udany i będzie miał piękny miąższ.
Pozdrawiam!
Ja po więcej niż po połowie pieczenia wyjmuję z foremki i kładę go raz na jeden bok,raz na drugi i wtedy jest równo upieczony.
Jest to jakiś sposób, ale przy sprawnym piekarniku raczej można tego uniknąć 🙂
swietny prosty przepis. chleb chrupiacy i pyszny!
Witam! Mam pytanie dot.wyszukiwarki. Wpisuję: okrągły chleb na zakwasie, a w wyszukiwarce: niczego nie znaleziono. To mi się zdarzyło kilkakrotnie, również przy innych przepisach. Dodam, że wpisywałam dokładną nazwę chleba, a tymczasem ,,przepisu nie znaleziono,,. ??? Pozdrawiam! 🙂
Dzień dobry,
Tak, coś jest z naszą wyszukiwarką nie tak. Jak wpisuje się nazwę z Google np. „okrągły chleb na zakwasie smakowity chleb” to znajduje. Dzięki za info, może uda się coś z tym zrobić 🙂
Super przepis. Upiekłam już dwa takie chlebki i są pyszne.
Mam tylko pytanie. Czy to normalne, że przy wykładaniu z koszyka chleb się rozpłaszcza? Za pierwszym razem zrobił się z niego prawie naleśnik. Wyrósł trochę w piekarniku ale nie za dużo. Wyrósł ładnie w koszyku, bokami zaczynał wychodzić, a potem siadł.
Proszę o radę!
Cieszę się, że chleby wychodzą pyszne.
Ciasto trzeba bardzo delikatnie przerzucać, jeśli się rozpłaszcza to następnym razem można ciasto bardziej podsypać mąką przy formowaniu i wkładaniu do koszyka. Ciasto nie może też do koszyka przyklejać się, więc czasem najlepiej sprawdza się ściereczka posypana mąką.
Jak ciasto rośnie na boki i siada to znaczy, że ma zbyt dużo zakwasu/ciasto jest zbyt płynne/ciasto wyrasta zbyt długo.
Proszę jednak pamiętam, że chleby formowane są znacznie trudniejsze niż z keksówki, więc ich przygotowanie wymaga wprawy i cierpliwości. Na pewno to Pani opanuje do perfekcji 🙂
Dziękuję za odpowiedź. Będę próbowała dalej 🙂
Ciasto wyrasta w koszyku na ściereczce posypanej mąką. Dodaję zakwasu tyle ile jest w przepisie. Ale ponieważ to młody zakwas, bo ma dopiero tydzień, to dodawałam też trochę drożdży. Może to przez to? Ale wtedy czas wyrastania skracałam ok. 0,5 godz.
A jeszcze jedno pytanie. Przy formowaniu bochenka, wyrabiać ciasto, czy tylko nadać mu kształt?
Pozdrawiam 🙂
I jeszcze przy okazji zapytam, czy zakwas przewowywać cały czas w tym samym słoiku, czy może myć go po każdym pieczeniu żeby nie był taki upaprany? 🙂
W tym samym, ale raz na miesiąc można zrobić przeprowadzkę do nowego słoika. Częste mycie słoika i ciągłe przeprowadzki to nie jest dobry pomysł 🙂
Zakwas można wyciągać łyżką, wtedy ściany słoja nie pobrudzą się aż tak.
To zdecydowanie z powodu drożdży! Musiała ich Pani dać za dużo, a drożdże również mają swój czas i jak ciasto rośnie zbyt długo to się zapada. Ja bym z drożdżami skróciła czas nawet o połowę. Teraz już wszystko wiadomo 🙂
W tym przepisie, przy formowaniu bochenka wystarczy ciasto delikatnie naciągnąć i uformować.
Pozdrawiam 🙂
Witam.
Sytuacja nr 1
zaczęłam wyrabiać ciasto z 5 dniowego zakwasu, po 2 godzinach po włożeniu ręki w ciasto żeby je naciągnąć okazało się, że zakwas dalej pracuje i ciasto zrobiło się rzadkie jak zupa ?!?!?! Ratunku … bo nie wiem co robić, dosypałam trochę mąki, okazało się że wyszło dość zwarte, dolałam więc troszkę wody i wyrobiłam. W tej chwili zostawiam na noc niech się wiąże. Bardzo proszę o radę, gdzie zrobiłam błąd. Czy zakwas jest jeszcze nie gotowy ?
Sytuacja nr 2
Kiedy okazało się że ciasto może nie wyjść, postanowiłam zrobić drugie … ale to też jest jakieś nie takie … cały czas się strasznie klei i nie jest ciągnące, rwie się zaraz przy podniesieniu.
Niech mi ktoś poradzi 🙁 …
Dzień dobry,
Pierwsza sprawa:
Robiła Pani ciasto z tego przepisu i dokładnie wszystko odmierzyła wagą kuchenną? Proporcje są ważne, jednak gdy czuć, że ciasto jest zbyt luźne, to przy wyrabianiu można je zawsze podsypać delikatnie wodą. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, ze ciasto najpierw było gęste, a potem nagle zrobiło się „jak zupa”. Mam wrażenie, że coś zostało jednak źle odmierzone. Ciasta z aktywnym zakwasem nie można zostawiać na noc, bo w pewnym momencie ciasto przestaje rosnąć do góry i wtedy faktycznie zaczyna na boki, do tego chleb wychodzi kwaśny. Nie wiem, nie widzę zakwasu, więc trudno mi powiedzieć, ale przypuszczam, że z nim wszystko ok, tylko z przepisem sobie Pani nie poradziła.
Proponuję zacząć od czegoś łatwiejszego, czyli ciasta w formie https://smakowitychleb.pl/prosty-chleb-na-zakwasie/, bo takie, które trzeba samemu formować są trudniejsze 🙂 Na pewno się w końcu uda!
Druga sprawa:
Jak ciasto się rwie i jest lepkie to trzeba je podsypać mąką i wyrobić (ręką lub mikserem) przez kilka minut, aż będzie elastyczne. Może Pani za krótko wyrabia?
Zrobiłam ciasto…przykryłam, postawiłam w ciepłym, ale nie rośnie..a podczas wyrabiania ciasto było tak lepkie,że nie mogłam go odkleić od palców..:( coś pewnie źle zrobiłam:( jakiś pomysł?:)
A czy Pani zakwas był na pewno aktywny i dobrze dokarmiony? Może w domu jest obecnie za zimno i dlatego nie rośnie?
Ciasto może być odrobinę lepkie, ale po kilku minutach wyrabiania powinno się stać bardziej elastyczne. Warto sobie pomóc mikserem 🙂
Dobry wieczór 🙂
Moje standardowe pytanie : czy można go upiec w żeliwnym garnku ?
Pyszny chlebek, gorąco polecam. Za drugim razem zarobiłam od razu podwójną porcję na 2 bochenki, bo poprzedni wypiek rozszedł się lotem błyskawicy:-)
Tak sie dzieje z chlebami w moim domu. Właściwie nei opłaca się piec jednego bochenka, bo zaraz się kończy:)
Teraz dopiero zauważyłam ze podobny temat był w komentarzach powyżej i juz opisywałas składanie ciasta. Temat mi sie rozjaśnił ?.
W takim razie bardzo prosze o polecenie kilku prostych przepisów na początek na chlebki na zakwasie żytnim ?
Jeszcze raz pozdrawiam!
Dzień dobry 🙂
Cieszę się, że kwestia składania się szybko wyjaśniła.
Jeśli chodzi o przepisy, właściwie każdy z zakwasem pszennym lub orkiszowym można też zmodyfikować w ten sposób, że użyje się żytniego. Poniżej przesyłam kilka propozycji na nieskomplikowane wypieki na zakwasie 🙂
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wypieki 🙂
Witaj, dopiero rozpoczynam swoją przygodę z pieczeniem chleba i czytam Twoje przepisy bo chce wybrać cos fajnego na początek (zakwas żytni mam juz zrobiony?). Natknelam sie na powyższy przepis gdzie piszesz ze można złożyć ciasto po godzinie – chodzi o złożenie „na pol” czy jest to bardziej skomplikowany temat?
Przy okazji czy możesz mi polecić jakieś przepisy na początek?
Pozdrawiam serdecznie
Mam pytanie, zrobiłam zakwas i chleb mi nie wyrósł wyszedł zakalec, skórka super dobra a środek do wyrzucenia, może z moim zakwasem coś nie tak?
Czy można dodać zakwas do smaku plus drożdże do wyrośnięcia hmmm….?
Tak, prawdopodobnie zakwas nie był odpowiednio aktywny. Czy dokarmiała go Pani przed pieczeniem i bąbelkował?
Gdy zakwas jest młody, czasem warto wzbogacić ciasto o szczyptę suszonych drożdży, aby udźwignęły ciasto. A po kolejnych kilku dokarmianiach zakwas powinien już nabrać mocy.
Więcej o pieczeniu na zakwasie przeczyta Pani tutaj https://smakowitychleb.pl/zaczac-piec-chleb-zakwasie/ i tutaj https://smakowitychleb.pl/ciasto-na-zakwasie-krok-po-kroku/
Polecam też lekturę o tym „dlaczego mój chleb na zakwasie się nie udał” https://smakowitychleb.pl/dlaczego-moj-chleb-na-zakwasie-sie-nie-udal/
Pozdrawiam 🙂
Ale w tym opisie nie ma mpwy o przechowywaniu w lodówce. To chyba nir ten przepis,chyba ze się mylę…?
A ktoś powiedział, że to przepis na chleb nocny? 🙂
Można natomiast wyrobić ciasto według przepisu i zamiast postawić na 4 godziny w ciepłym miejscu to wstawić je przykryte na noc do lodówki. Wtedy faktycznie będzie nocny chleb na zakwasie, jak rano się go upiecze.
Pozdrawiam.
Tosiu, wydaje mi się, że chlebek słabo mi rośnie, jeżeli nie widzę znacznej różnicy w wyrastaniu to mam czeka dłużej?
W sensie, że po nocy spędzonej w lodówce nic nie ruszył? Myślę, że można go zostawić na chwilę w temperaturze pokojowej, aby doszedł do siebie, a jak nie to już jedyna opcja to wstawić go do pieca, może jeszcze ruszy w trakcie pieczenia 🙂
Dziś rano upiekłam z podwójnej porcji jeden okrągły i jeden w blasze. Smakują bosko. Wypróbuję tez inne przepisy.
Pani Tosiu, chleb wyszedł super, przypomniał mi smak mojego dzieciństwa 🙂
Mam pytanie czy mogę jednocześnie upiec 2 takie chleby w piekarniku (na dwóch poziomach)?
Pozdrawiam
Dorota
Super, cieszę się, że się udał 🙂 2 chlebów jednocześnie w małym domowym piekarniku bym nie piekła, chyba, że obok siebie. A jeśli nie obok siebie, to lepiej, aby jeden wyrastał jednak chwilę dłużej (może wyrastać wolniej najpierw w lodówce) i upiec je jednak osobno, aby były równo wypieczone.
Pozdrawiam!
Chlebek właśnie rośnie w koszyczku! Mam nadzieję, że będzie pyszny jak reszta Waszych chlebków 🙂
Trzymam kciuki 🙂
Mam pytanie czy mozna taki chleb piec w keksowej formie.planuje 2naraz uliec.jutro zakwas będzie gotowy..jeżeli ciasto wyrobie i wstawie do wyrośnięcia to zostawiac w misce a potem jeszcze raz w formie czy odrazu w formie.Dziękuję za szybka odpowiedz.
Można tak zrobić, wtedy od razu w formie, w sumie to takie przepisy mamy na blogu, też na pszenny na zakwasie żytnim, więc odsyłam tu: https://smakowitychleb.pl/prosty-chleb-na-zakwasie/ 🙂
Mozna do takiego chleba dodać świeże sliwki i orzechy czy to zmieni jakoś proporcje?
Jeśli będzie to skromna ilość to można i za wiele się nie zmieni, myślę, że ok. 50-70 g.
Co to znaczy :”zlozyc ciasto?” i drugie „wlozyc ciasto zlaczeniem kugorze”??
Składanie ciasta nie jest koniecznie. Kładzie się je na oprószonym mąką blacie i rozciąga, następnie zawija 1/3 od dołu ku środkowi i 1/3 od góry ku środkowi. Tak złożoną kopertę przekładamy do misy, dalej do wyrastania.
Jeśli chodzi o formowanie okrągłego bochenka, zbieramy boki ciasta ku środkowi kształtując okrągły chleb i jak przekładamy je do koszyka to właśnie tym złączeniem ku górze. Po wyrastaniu odwracamy koszyk dnem do góry i przerzucamy ciasto na blachę, więc to złączenie będzie potem na dole i nie zniekształci chleba.