Nadchodzą ciemne dni. Bardzo ciemne. Właściwie, gdy się budzę jest jeszcze trochę ciepło, a gdy wracam z pracy jest znowu ciemno. Przesiaduję więc w biurze całe światło dzienne i boję się, że doprowadzi mnie to do depresji!
Niestety nie ma sposobu, żeby zmusić słońce do świecenia dłużej. Można jednak obejść to w inny sposób. Oczywiście chlebem!
Dzisiaj tworzę więc chleb-słońce, poprzez zrobienie fajnych nacięć nożyczkami na cieście chlebowym. Można oczywiście słońce odpowiednio przyprawić, posypać ziarnami, czy dodać ulubione składniki. Ja przedstawiam wam dzisiaj wersje „czystą”.
Podarujcie sobie słońce!