Przepis

Mieszkanie składników
5 min
Mieszkanie składników

1. Mąkę wsypujemy do misy, dodajemy jogurt, sól i zakwas.

Wyrabianie ciasta
10 min
Wyrabianie ciasta

2. Wlewamy letnią wodę i mieszamy składniki jedynie do połączenia.

Formowanie
5 min
Formowanie

3. Formę keksówkę (12x24 cm) wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy do formy ciasto, wierz wyrównujemy zwilżoną wodą łyżką. Możemy dodatkowo posypać np. płatkami żytnimi.

Wyrastanie nocne
420 min
Wyrastanie nocne

4. Foremkę przykrywamy ściereczką lub folią i zostawiamy w ciepłym miejscu na 6-7 godzin lub wkładamy do lodówki na noc.

Przygotowanie poranne
5 min
Przygotowanie poranne

5. Rano wyciągamy keksówkę, doprowadzamy do temperatury pokojowej (minimum 30 minut) lub od razu wkładamy do rozgrzanego piekarnika.

Pieczenie
40 min
Pieczenie

6. Chleb pieczemy w 200 stopniach przez 40 minut. Upieczony wyciągamy z formy i studzimy na kratce.

Ocena czytelników: 0 z 0 ocen

Wasze komentarze

  • Marta 3 stycznia 2024 o 12:10

    Czy można użyć mąki orkiszowej pelnoziarnistej? 🙂 zakwas mam z maki zytniej.
    P.s to już kolejny przepis, do tej pory wszystkie udane!

    • Małgosia 4 stycznia 2024 o 00:20

      Mąka orkiszowa odpowiada bardziej mące pszennej i świetnie się je zamienia. Tu mamy mąkę żytnią i inny proces przygotowania (mąkę orkiszową trzeba wyrabiać, jak pszenną), a także proporcje płynnych składników.

  • basia 15 lutego 2023 o 18:43

    Czy zauwazylas jakąś roznice gdy robisz ten sam przepis ale raz pieczesz na góra-dół a raz na termoobiegu? Czy można liczyc na bardziej delikatną skórkę przy termoobiegu?:)

    • Małgosia 15 lutego 2023 o 21:24

      Warto próbować, przy różnych ustawieniach chleb wypieka się nieco inaczej. Każdy piekarnik ma inne właściwości, w niektórych lepiej chleb wychodzi właśnie na termoobiegu.

  • Zuza 23 grudnia 2019 o 13:28

    Witam,
    Czy rodzaj zakwasu ma znaczenie w wypieku? Bo mi wyszedł zakalec 😕 Mam zakwas z mąki żytniej jasnej typ 720.

  • Aneta 25 stycznia 2019 o 07:33

    Witam serdecznie. Właśnie chleb rośnie, ale mam wątpliwości bo musiałam zmienić co nieco zobaczymy co z tego wyjdzie. Zamiast wody dałam serwatka i co najgorsze miałam ,nie wiedzieć czemu za mało zakwasu. Nie zdążył mi się naprodukowac przez 3 dni:( dodałam suchych drożdży. Robiłam podwójną porcję jak zawsze . No nic pozostale robić świeży zakwas.

  • lucyna 3 listopada 2018 o 20:11

    a jednak wyszedł. Zaczął rosnąć po paru godzinach i jeszcze potem w piekarniku. Bardzo smaczny. Dziękuje.

  • ewa 13 lipca 2017 o 14:19

    Lubie ten chleb. Ostatnio zamiast jogurtu dodałam cukinie /tartą na srednich oczkach. Wyszło b. b.smacznie

  • sprawdź to 1 czerwca 2016 o 12:39

    Hej, czy jest opcja dodania się do mailingu?

    • Tosia 2 czerwca 2016 o 14:33

      Po prawej stronie na blogu pod kolumną z kategoriami jest taka opcja: Chcesz być na bieżąco?

      Zostaw swój adres e-mail – bezpłatnie powiadomimy Cię o nowych, chlebowych postach!

      Wystarczy tam wpisać swój adres i wysłać 🙂

  • Izabela 30 maja 2016 o 23:06

    Czy mogę dodać zakwas orkiszowy? Tylko taki mam…

    • Tosia 31 maja 2016 o 13:43

      Tak, można dodać zakwas orkiszowy w takich samych proporcjach.

      • Izabela 31 maja 2016 o 18:47

        Wjechał do lodówki 🙂 Ciasto wyszło takie gliniaste, dodałam ok. 30 ml wody więcej. To mój drugi chleb z Twoich przepisów, może ten będzie bardziej taki… chlebowy, a nie zbity 🙂
        Na razie debiutuję i nie mam pojęcia jak powinno się zachowywać ciasto, czy jest ok, czy coś nie tak. Dopiero po upieczeniu się okaże 🙂

        • Tosia 1 czerwca 2016 o 09:00

          Hm, ciasto żytnie jest plastyczne, chociaż gliniaste to może też dobre określenie, myślę, że będzie ok. A jaki poprzedni chleb był pieczony? Bo chleby pszenne na zakwasie, a żytnie to zupełnie inna historia. Zbite wypieki wychodzą też np. gdy zakwas nie jest odpowiednio aktywny. Może tu tkwi problem 🙂 Powodzenia!

          • Izabela 1 czerwca 2016 o 15:51

            Wyszedł zbity i popękany po bokach po upieczeniu 🙁 Nie ma nic wspólnego z tym na Twoich zdjęciach 🙁 Wcześniej piekłam orkiszowy z płatkami. To był mój pierwszy chleb na zakwasie (zakwas zresztą też pierwszy raz robiłam), a ten żytni jest drugim.
            Kwas przy pierwszym chlebie aż wykipiał ze słoika. Teraz, po wyjęciu z lodówki i robieniu wszystkiego zgodnie z Twoimi wskazówkami z bloga, też trochę urósł, ale już nie wyszedł poza słoik 🙂 Do chleba dodałam też odrobinę drożdży.
            No nie wiem… może za setnym razem wyjdzie…

            Ps. Nie myślałaś o tym, żeby może filmiki robić z wyglądu jeszcze nie upieczonego chleba? Z konsystencji i wyglądu ciasta? 😉 🙂

            Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi! Iza.

            • Tosia 2 czerwca 2016 o 14:36

              Zakwas na samym początku ucieka ze słoika, a potem ja ma za małe naczynia, ale normalnością jest to, że delikatnie rośnie, bąbelkuje, pachnie octowo i tyle.
              Do tego chleba nie dodawałabym drożdży, tym bardziej, że przez to nie da się sprawdzić mocy zakwasu.
              Chleb nocny wbrew pozorom nie jest prostym chlebem, na pewno to nie przepis polecany na pierwszy wypiek na zakwasie, bo nocne wyrastanie to specyficzna metoda. Zakwasu daje się celowo mało, drożdże mogły popsuć efekt.
              Proponuję zacząć o jednego z tech przepisów i jestem pewna, że z nich chleb wyjdzie 🙂

              Prosty chleb orkiszowy na zakwasie

              Prosty chleb żytni na zakwasie żytnim

              Prosty chleb na zakwasie


              Filmy może pojawią się za jakiś czas, na razie to by nie było łatwe do zrealizowania, aby były zachowane w określonej estetyce 🙂

          • Izabela 8 czerwca 2016 o 21:19

            To teraz będę już wiedziała z tymi drożdżami 🙂 Przeczytałam u Ciebie, że przy pierwszych wypiekach na młodym zakwasie warto dodać odrobinę drożdży, to też tak zrobiłam.
            No i wydawało mi się, że taki nocny jest łatwy, tzw. pikuś 😉
            Odstawiłam godzinę temu pszenny na zakwasie, za 3h teoretycznie będzie gotowy do wypieku. Sprawdzę czy tym razem wyjdzie 🙂

            • Tosia 9 czerwca 2016 o 11:46

              Tak, czasem się dodaje szczyptę drożdży, ale dosłownie szczyptę i tylko jeśli zakwas nie pracuje, warto jednak przedobrzyć 🙂
              Trzymam kciuki za kolejne wypiek 🙂 A chleb nocny jest łatwy, bo wymaga mało pracy, ale sama metoda wyrastania w zimnym miejscu niestety tę sprawę utrudnia, szczególnie przy słabym zakwasie.

  • joanna 7 maja 2016 o 03:51

    Z tym nocowaniem w lodówce to dobra sprawa.Wolniej rosło,ale super struktura samego chlebka.Chlebek na 6…

  • aga 22 kwietnia 2016 o 23:06

    Czy zamiast jogurtu można dać zsiadłe mleko,ewentualnie maślankę lub kefir?

    • Tosia 23 kwietnia 2016 o 14:56

      Tak można, chociaż trzeba pamiętać, że są bardziej płynne, więc albo bym dała mniej płynu, albo więcej mąki. Będzie musiała Pani wyczuć konsystencje ciasta już sama, bo w ciemno nie pomogę z dokładnymi proporcjami 🙂

  • Marcin 13 marca 2016 o 15:28

    Dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście mogła zawinić temperatura w lodówce, bo utrzymuję 6 stopni. I ciasto trzymałem na drugiej półce od góry.
    Finalnie się udało – smaczny chlebek.
    Gdybym taki sam chciał robić bez nocowania, to zwiększyć ilość zakwasu?
    Przy 100 gram rósł w ciepłym miejscu standardowe 4h.

    • Tosia 14 marca 2016 o 21:46

      W wersji dziennej dałabym 150 g aktywnego zakwasu i zostawiła w temperaturze pokojowej właśnie na 4 h 🙂

  • Marcin 13 marca 2016 o 12:16

    Robiłem wszystko zgodnie z przepisem.
    W lodówce ciasto nocowało, ale nic nie wyrosło.
    Dopiero jak dałem w ciepłe miejsce to urosło, ale zajęło mu to 4h.
    Zatem lodówka służyła tylko do dobrego snu.
    Czemu tak się stało?

    • Tosia 13 marca 2016 o 13:36

      Nie powinno tak się stać, urok nocnej metody polega na tym, że trzymanie ciasta w lodówce spowalnia proces wyrastania ciasta, ale go nie hamuje. Zatem, albo coś źle poszło już przy wyrabianiu ciasta, albo może temperatura w lodówce była zbyt niska. Szkoda, ale dobrze, że podrósł poza lodówką.
      Czasem jak dawałam 150 g zakwasu to ciasto rosło zbyt bardzo, ale wiele zależy od warunków, w jakich ciasto wyrasta, być może u niektórych 100 g to będzie za mało. Inna sprawa jest taka, że być może jogurt był na przykład prosto z lodówki dodawany do ciasta, a woda również nie była letnia, przez co od początku już przy wyrabianiu było za chłodno.

  • Anita 5 marca 2016 o 21:41

    A czy zwiększając zakwas do 150 wyrośnie szybciej? Ja należę do tych niecierpliwych ?

    • Tosia 6 marca 2016 o 10:31

      Ze 150 g zakwasu wystarczy 4-5 godzin, ale wtedy już nie będzie nocny, a takie klasyczne przepisy są już przecież na blogu 🙂
      Co do tej cierpliwości, rozumiem, ale trzeba jej się nauczyć w temacie wypieku chleba 🙂

  • Aleksandra 28 lutego 2016 o 11:34

    Witam
    Chleb wyszedł przepyszny. 🙂
    Chciałam tylko zapytać: jeżeli będę chciała zrobić więcej niż jeden to podwajam liczbę składników włącznie z zakwasem? Czy zakwasu daję tyle co przy jednym?

    • Tosia 28 lutego 2016 o 15:51

      Super, cieszę się, że udany. A jak podwajamy proporcje to całość, także więcej zakwasu 🙂

  • Joanna 26 lutego 2016 o 13:09

    Czy można dorzucić do ciasta jakies ziarenka np.siemie lniane? Jeśli tak to wtedy mniej mąki czy więcej wody?

  • Ilenia 25 lutego 2016 o 13:08

    Zrobiłam, ale mam wątpliwości – ciasto po wymieszaniu wyszło bardzo gęste, jak glina, ledwo rozprowadziłam je w foremce, może dolać więcej wody? Może dałoby radę wrzucić jakieś zdjęcie wymieszanego, surowego ciasta dla porównania? 🙂 Ciasto też bardzo mało urosło, chociaż stało na bufecie kuchennym całą noc – Wasze upieczone na zdjęciu wygląda na wysokie i ma więcej dziurek. Smak super, dlatego będę dalej z nim próbować. Pozdrawiam!

    • Tosia 25 lutego 2016 o 13:44

      Jest tylko zdjęcie ciasta świeżo po włożeniu do foremki, było już ciemno by fotografować chleb, stąd tak mało zdjęć 🙂
      Ciasto powinno być gęste, ale też być na tyle plastyczne, aby bez problemu przekładało się je do foremki. Oczywiście można odrobinę zwiększyć ilość wody, jeśli intuicja tak podpowiada. Czasem to też kwestia nierównych sobie miarek itp.
      Dziurki wynikają z krótkiego wymieszania ciasta mikserem, można to też zrobić ręcznie, ale mikser sobie lepiej poradzi.
      Co do wyrastania, chleby żytnie nie muszą tak spektakularnie wyrastać i uciekać z formy jak pszenne. Ten przepis jest akurat specyficzny, bo ciasto ma mało zakwasu i wyrasta bardzo powoli. Jeśli jednak zależy Pani na mocniej wyrośniętym, można zwiększyć ilość zakwasu do 130 g. Wiele też zależy od temperatury wyrastania, dokładnego czasu itp.
      Ciesze się, że mimo tych drobnych niuansów chleb się udał 🙂
      Pozdrawiam.

      • Ilenia 25 lutego 2016 o 13:58

        Dziękuję za szybką odpowiedź 🙂 Właśnie zapomniałam też zapytać o to mieszanie – czy ręcznie, czy mikserem, czy w robocie? Ale już widzę przy okazji odpowiedź – wyprzedza Pani moje myśli 🙂

        • Tosia 25 lutego 2016 o 15:21

          Nie ma sprawy 🙂 Ja często żytnie wyrabiam ręcznie, ale tutaj użyłam miksera z hakiem, bo sobie lepiej radzi z gęstym ciastem niż ręka. A wyrabia się i tak niecałą minutę, aby tylko połączyć składniki.
          Pozdrawiam 🙂

Napisz komentarz

Dodaj obrazek:

Maksymalna wielkość pliku: 2 MB

Oceń przepis
Smakowita de Luxe
Smakowita de Luxe
Kromka świeżego chleba z chrupiącą skórką i miękkim wnętrzem, a do tego Smakowita de Luxe. Dobro z ziaren!
Więcej o tym wariancie
Ziarna słonecznika
Ziarna słonecznika
Wyjątkowo smakowite ziarna o naturalnie orzechowym smaku, które dzięki prażeniu stają się bardziej intensywne.
Dowiedz się więcej