Co zrobić z chleba – klasyczny pudding chlebowy
Klasyczny pudding chlebowy to świetny sposób na to, by dać drugie życie pieczywu. Gdy w kuchni zostaje nam czerstwe pieczywo pszenne, szkoda je wyrzucać. Właśnie wtedy wkracza ten prosty i niedoceniany deser. To jeden z tych przepisów, które pokazują, że można stworzyć coś pysznego z rzeczy, które już mamy w domu.
Wielu z nas pamięta pudding chlebowy z dzieciństwa. To danie, które pojawiało się u babci albo podczas rodzinnych spotkań. Ale tak naprawdę pudding ma swoje korzenie w kuchni angielskiej. Powstał w czasach, gdy niczego nie można było zmarnować. Stare pieczywo? Zamiast je wyrzucać – zamieniano je w deser. I choć od tamtego czasu minęły wieki, idea została ta sama.
Dziś coraz częściej wracamy do tego przepisu. Bo to nie tylko szybki deser z mlekiem, jajkami i cukrem, ale też sposób na ograniczenie marnowania jedzenia. Dobrze wpisuje się w nowoczesne podejście do gotowania – smacznie, oszczędnie, bez wyrzutów sumienia.
Czym jest pudding chlebowy i skąd się wziął
Pudding chlebowy z czerstwego pieczywa pszennego to klasyka w swojej najprostszej postaci. Jest miękki w środku, delikatnie słodki, z lekko chrupiącą skórką. Użycie mleka, jajek i cukru sprawia, że nawet najzwyklejszy chleb zamienia się w coś wyjątkowego.
Pierwsze wzmianki o podobnych deserach pochodzą z XI wieku. W Anglii takie potrawy nazywano „poor man’s pudding”. Dziś na szczęście nie trzeba być biednym, żeby docenić ten smak. Dla mnie to też deser z duszą – za każdym razem przypomina, że w prostocie jest siła.
Jakie pieczywo najlepiej się sprawdzi
Najlepsze będzie czerstwe pieczywo pszenne – bułki, chałka, nawet chleb tostowy. Im starsze, tym lepiej chłonie mleko i łączy się z resztą składników. Dzięki temu pudding ma zwartą, ale delikatną konsystencję. Warto pokroić pieczywo na mniejsze kawałki – wtedy szybciej nasiąka.
Jeśli pieczywo jest naprawdę bardzo suche, możecie je na chwilę zalać mlekiem przed dodaniem do masy jajecznej. Ten mały trik sprawi, że efekt końcowy będzie jeszcze bardziej kremowy.
Podzielcie się swoimi wypiekami
Lubię widzieć, jak każda z waszych wersji tego deseru nabiera życia. Dlatego zachęcam – zostawcie komentarz, napiszcie, jak wyszedł wam pudding. Może dorzuciliście coś od siebie? A może macie swój rodzinny trik? Dodajcie zdjęcie – niech inni też się zainspirują!
Sprawdźcie też inne przepisy z resztek pieczywa na:
Wasze komentarze