Chleb na piwnym zakwasie nie powinien nikogo dziwić, w końcu nie od dziś wiadomo, że to świetny środek spulchniający. Dodaje się go do ciast i do naleśników, a także do chleba!
Do zrobienia takiego chleba potrzebny jest aktywny zawkas żytni i odrobina cierpliwości. Nie pochłania on co prawda dużo czasu w kuchni, ale jego wykonanie trzeba podzielić na dwie partie, a właściwie dwa dni.
Najpierw, najlepiej wieczorem łączymy aktywny i dokarmiony zakwas z podgrzanym piwem i mąką. Zaczyn piwny mieszamy, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na kilka godzin, czyli po prostu na noc w ciepłym miejscu.
Następnego dnia rano lub w południe (kiedy znajdziemy na to trochę czasu), przygotowany wcześniej zakwas łączymy ponownie z letnim piwem i mąką. Tym razem przyprawiamy go również solą i pieprzem.
Dalej postępujemy już podobnie jak z innymi chlebami na zakwasie. Potrzebujemy 2-3 godzin, by ciasto odpoczęło w ciepłym miejscu. Na koniec pieczemy go 30-40 minut i chlebek gotowy!
Naprawdę warto się poświecić i wykonać tych kilka prostych czynności, bo chlebek jest po prostu cudowny.
Dzięki piwu jest wilgotny w środku, jego miąższ ma ładne dziurki. Po naciśnięciu chleba kciukiem, wraca on do swojej pierwotnej formy. Pięknie pachnie, a przede wszystkim świetnie smakuje.
Co ciekawe smak piwa wcale nie jest wyczuwalny na początku, ale nadaje chlebkowi charakterystycznego, lekko słodkawego smaku.
Świetnie się sprawdzi jako dodatek podczas grillowania, jak i zagryzka do piwa w postaci kanapek :)