Dziękuję za przesłane uwagi. Chleb piekłam kilkukrotnie według obecnie podanych proporcji i powtórzę jeszcze raz – podane proporcje są prawidłowe i zgodne z opisaną procedurą, a także krokami przedstawionymi na zdjęciach. Starsze komentarze natomiast mogą odnosić się do poprzedniej wersji przepisu.
Pozdrawiam i życzę spokojnego weekendu.

Nie pisałam w komentarzu o problematycznym czasie wyrastania tylko złych proporcjach składników w recepturze nie czyta pani ze zrozumieniem. Proszę poczytać też komentarze jak odmiennymi sposobami osoby wypiekały ten chleb i jakie korekty były wprowadzane do przepisu a pani mi tutaj o czasie wypisuje .

Proporcje sprawdzone, wszystko jest OK, ale oczywiście jeśli posiadamy słabszej jakości mąkę, może zaistnieć konieczność dolania mniejszej ilości wody, to naturalne zjawisko.

Chleb można upiec w garze lub na rozgrzanej blasze/kamieniu. Obie wersje będą udane.

Nic nie trzeba zmieniać, można upiec chleb tak, jak napisano w recepturze i bez kombinowania, ale bezwzględnie należy wziąć pod uwagę warunki, w jakich dojrzewa ciasto, bo czas wyrastania może się różnić od podanego. Pozdrawiam.

Dobrze że udał się pani chleb ale w przepisie jasno stoi że chleb piecze się na rozgrzanej blasze a nie w garze a zupełnie irracjonalne jest korzystanie z podanych proporcji i innego sposobu wykonania niż podany przez autora przepisu! Zasada jest taka że recepturą i wykonanie mają ze sobą współgrać.

Ma pani rację, przepis jest zdecydowanie oparty na błędnych proporcjach i nie ma szans żeby chleb nie rozpłynął, autoliza przebiega nieprawidłowo, ciasto wychodzi za rzadkie.

Tosia wprawdzie już nie prowadzi tego bloga, ale myślę, że byłoby jej miło 🙂