W myśl powiedzenia "Nie przyszła góra do Mahometa, przyszedł Mahomet do góry", postanowiłam przywołać wiosnę w swojej kuchni. A jak wiadomo wiosna lubi kolor zielony, dlatego przemyciłam go w swoim chlebie.
W kuchni znalazłam liście młodego szpinaku oraz rukoli, a także natkę pietruszki. Składniki połączyłam ze sobą, dodałam orzechy, czosnek i oliwę. Powstało z tego zielone, aromatyczne pesto, którym posmarowałam wyrośnięte chlebowe ciasto. A jak je zawinęłam, aby uzyskać zakręcony chlebek, zobaczycie już w przepisie i na zdjęciach poniżej :)
Wasze komentarze