Czy można upiec chleb z automatu na zakwasie? Jasne! Przyda się przy tym pewna sztuczka: po drugim wyrabianiu ciasta na podstawowym programie, należy wyjąć formę z maszyny, wyciągnąć wyrobione ciasto na blat i pozbyć się mieszadła. Ciasto ponownie wkładamy do formy, przykrywamy i stawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na kilka godzin. Po godzinie pieczenia mamy już pyszny chleb na zakwasie z automatu.
Do dzieła!
Więcej przepisów na chleby z automatu tutaj. Zapraszam do upieczenia:
dwukolorowego chleba marchewkowego
Chętnie przeczytam, jak smakowały Wasze domowe chleby z automatu:)
Witam, chleb wychodzi pyszny ale nie wiem co jest przyczyną że u mnie wychodzi bardzo blady na wierzchu, mimo że piekę go 1:10 h na opcji dark. Bardzo proszę o wskazówki pozdrawiam autorkę pysznego chlebka
Niektóre automaty mają taką przypadłość, że słabo dopiekają od góry.
Dlaczego jak dałam 100g zakwasu ,100g mąki i 100ml wody o po 12h jak chciałem zrobić zaczyn odważałam go i nie miałam 300g aktywnego zakwasu .Gdzie zrobiłam błąd?
100ml wody nie waży dokładnie 100g. Warto dodawać 100g wody i wziąć pod uwagę stopniową utratę wilgoci jeśli zakwas nie jest przykryty szczelnie. Proszę też nie zapominać o zachowaniu niewielkiej ilości zakwasu na poczet następnych wypieków. Taki regularnie odświeżany zakwas ma większe szanse przetrwać niż taki długo leżakujący w lodówce.
@Małgosia, No nie, co jak co, ale 100ml wody waży praktycznie dokładnie 100g, dokładnie to 99.8g w 20 stopniach.
Witam
Ile potrzeba zakwasu z lodówki by uzyskać 180 g aktywnego zakwasu?
Aby dokarmić zakwas w proporcjach 1:1:1 można użyć 60g zakwasu, 60g mąki i 60g wody co da nam finalnie 180g. Warto jednak wziąć pod uwagę porcję „na następny raz” i dodać po 20g każdego składnika. Powyższe proporcje 1:1:1 to minimum konieczne dla zachowania zakwasu w dobrej formie.
Jeśli natomiast zakwas dłużej pozostawał w uśpieniu w lodówce, najlepiej będzie dokarmić go większymi porcjami wody i mąki przy zachowaniu tej samej porcji zakwasu (nawet kilkukrotnie, aby się dobrze uaktywnił)- będzie wówczas trochę dłużej dojrzewał, ale się wzmocni i odświeży.
Wspaniały przepis, już wielokrotnie piekłam ten chleb, znika błyskawicznie. Ostatnio stworzyłam wariację na bazie tej receptury. Używam pół na pół mąkę pszenną i owsianą. Chlebek udaje się nad podziw. Zakwas mam mieszany – pszenno-żytni.
Witam, dopiero zaczynam przygode z zakwasem. Do tej pory pieklam chleby tylko w automacie (oczywiscie na drozdzach) i troche mnie juz one nudza. Przyznaje ze dlugie wyrabianie/wyrastanie chleba na zakwasie troche mnie odstarsza wiec chleb na zakwasie z automatu brzmi jak dobre rozwiazanie 🙂 Ale… zaczelam robic zakwas z maki orkiszowej (3 dzien) i zastanawiam sie czy moge powyzszy przepis wykorzystac? Czy wystarczy podmienic zakwas pszenny na orkiszowy? W sumie orkisz tez pszenica 😉 Z gory dziekuje za porade!
Tak, zakwas żytni można śmiało podmieniać z pszennym, czy orkiszowym 🙂
Trzymam kciuki za wypieki!
Jaki polecacie automat do kupienia?
Zdecydowanie bardziej polecam pieczenie w piekarniku, ale jeśli chodzi o automatu to na blogu jest krótki poradnik na ten temat: https://smakowitychleb.pl/porada/automaty-do-pieczenia-chleba/
Dziękuję za pomocna rady ale nie mogę rozszyfrować podwójnego mieszania. Załączam program , miesza połowę czasu, po czym nic sie nie dzieje. Kończy się czas i co? gdzie powtórne mieszanie, nie rozumiem. Pozdrawiam Lidka
P.ani Tosiu a co jeśli bym chciała dodać nasiona, czy zioła, w jakiej proporcji to zrobić, żeby chleb się udał. Póki co …..zakalec. Pozdrawiam lidka
Ale konkretnie w tym przepisie? Jeśli do 100 g nasion/orzechów to proponuję dodać jakieś 50-60 ml wody więcej. Jeśli zioła proporcje bez zmian 🙂
właśnie nastawiłam chleb z tego przepisu, ale wydaje mi się, że jest tu bardzo mało płynu – dodałam mąki dokładnie wg wagi, ale już przy wstępnym mieszaniu w maszynie ciasto było bardzo suche, potem zrobiła się dosyć twarda kulka, dodałam więc wody, pewnie z pół szklanki, może ciut więcej. dopiero po tym ciasto zrobiło się ciut luźniejsze. maszyna jeszcze wyrabia, więc zobaczę, jak to wyjdzie, ale czy Pani nigdy nie dodawała więcej wody? zawsze 200ml było wystarczające? jak ostatnio robiłam z innego przepisu i zostawiłam taką zbitą twardą kulę to potem chleb mało wyrósł i został taki zbity (na drożdżach), dlatego próbuję nieco rozluźnić konsystencję. pozdrawiam!
chleb bardzo fajnie wyrósł, więc chyba będę się trzymać tej luźniejszej konsystencji
Zazwyczaj piekę w piekarniku i wtedy mniej więcej na taką ilość mąki i zakwasu 200 ml wody wystarcza, ale można śmiało zwiększyć ilość wody, tak by ciasto było elastyczne po wyrobieniu.
A jesli pieczony w piekarniku to jaki czas i temperatura?
Dzień dobry, bardzo dobry blog, bardzo pomocny jak ktoś chce zacząć robić własny chleb. Moje pytanie – czy sam zakwas można wymienić ( wszystkie pozostałe składniki zostaną) Mam spory zapas mocnego zakwasu żytniego i ani grama pszennego. Czy muszę zrobić pszenny koniecznie?
Dzień dobry,
Proponuję zrobić tak, przełożyć 2-3 łyżki zakwasu żytniego do nowego słoika i dokarmiać go przez 2 dni mąką pszenną razową. W końcu zacznie ładnie pracować.
kupiłem na olx.pl używany automat od dwu miesięcy sam wypiekam chleb,za każdym razem coś innego,różne proporcje mąk,różne dodatki,za każdym razem wychodzi mi smaczny chleb,nie jestem aptekarzem i nie bawię się w przepisy w gramach,mam pojemnik z podziałką i do niego wsypuję mąki,w sumie to jest ok.pół kilograma,przewaga maki pszennej 650,zawsze daję ok.dwie łyżki oleju,łyżeczkę płaską soli,drożdże ostatnio używam świeże 25g rozpuszczam w 1/2 szklanki mleka łyżka cukru,zaczynam zabawę gdy drożdże są już u czubka szklanki,dodaję szklankę wody,po pierwszym mieszaniu sprawdzam czy ciasto nie jest zbyt suche /mąka pełnoziarnista,razowa,żytnia potrzebuje nieco więcej wody/ po wyrośnięciu wyjmuję ciasto i mieszadła,w rekach go nieco maltretuję,formuję zgrabny bocheneczek,nacinam nożem kratkę i wrzucam z powrotem do pojemnika i do maszyny /maszyna jest wyłączona/ uruchamiam z powrotem maszynę i po godzinie i 40 minutach mam piękny smaczny chleb,mąkę zawsze przesiewam /napowietrzenie/ gdy ciasta nie wyjmowałem,były paskudne dziury po mieszadłach i chleb nie był wypukły,dziś zrobiłem z łyżką kakao,następny będzie z kawą inką,wszystkie te chlebki mają jedną zasadniczą wadę,zbyt szybko znikają,można jeść solo nawet piątego dnia,
Witam
Od kilku dni” studiuję ” Twojego bloga Tosiu i bardzo mi pomógł bo stawiam pierwsze kroki w chlebowej przygodzie 🙂 Wszystkie Twoje rady są bardzo cenne,wyhodowałam już zakwas żytni a pszenny stoi sobie w piekarniku -dziś pierwszy dzień 🙂 Piekłam już chlebki w piekarniku i drożdżowe i jeden na zakwasie. oba wyszły fajnie ale ,że bardzo mam słabe ręce zakupiłam maszynę i już 3 dzień z kolei piekę chlebki. Upiekłam już pszenno-żytni na zakwasie w tym automacie i wyszedł naprawdę super-wyrośnięty a i skórka była ładnie zrumieniona a smak wspaniały-(miałam chyba szczęście do automatu bo nie mam problemu z bladą skórką ) Naczytałam się przez te kilka dni bardzo dużo-bo lubię dużo wiedzieć jak zabiorę się za nowe „rzeczy”. Ten chleb, o którym tu mowa „pszenny na zakwasie” również mi wyszedł pięknie z automatu. Ja po obu programach mieszania wyjęłam za pomocą haka mieszadła i pozostawiłam nadal w programie wyrastanie 2 i wzrastanie 3 a następnie wyłączyłam automat i nastawiłam opóźniony start pieczenia za 3 godziny(wcześniej wzrastał w maszynie w ciepełku przez około 1,5 godziny programowej. Przed zastartowaniem pieczenia przez maszynę zaglądnęłam przez okienko czy ciasto wyrosło. Pięknie urosło pod samą szybkę(gdyby jeszcze nie wyrosło anulowałabym i nastawiłabym na 2 godziny np. później) Teraz wiem ile mniej więcej wyrasta mi ciasto w maszynie na zakwasie 😉 choć jak to już ktoś tu wspomniał ten czas jest elastyczny 🙂 i o tym pamiętam. Maszyna włączyła się i chleb pięknie się upiekł. Dzięki za fajny prosty i czytelny przepis. pozdrawiam
Super! Powodzenia przy kolejnych wypiekach 🙂
Ja nie będę komentował pani przepisu bo szczerze mówiąc jeszcze go nie próbowałem ale na pewno spróbuję ja jakiś czas temu bawiłem się Chlebowski drozdzowymi a teraz kilka miesięcy temu wychodowałem sobie zakwas zytniej 720 i początkowo stosowałem się do jakichś przepisów nieomal że do grama a teraz robię tak mąki pszennej typ 500 lub 550 zależy jaką akurat mam w domu i mąkę żytnią albo tą 720 albo 2000 mniej więcej w proporcji 2 do 1 tak żeby w sumie było ok 600gr szklankę zakwasu konsystencji jak ciasto na gofry czyli ciut gęściejsze niż naleśnikowe kilka godzin wcześniej dokarmionego, szklankę wody z wymieszaną już łyżką soli i łyżeczką cukru składniki płynne wlewam do maszynki do chleba dolewam na oko ciut oleju tak pi *oko łyżkę może ciut więcej i włączam wyrabianie na paręnaście dosłownie sekund żeby się tylko wszystko zmieszało wsypuję mąkę i reszta tak jak w pani przepisie tylko na początku wyrabiania patrzę przez okienko w maszynce i z reguły dolewam troszkę wody żeby ciasto miało odpowiednią konsystencję i czas wyrastania też jest elastyczny jak mi ciasto urośnie na 3/4 formy włączam pieczenie i chlebuś sobie do końca wyrasta i się pięknie piecze. Ale duży plus za takiego bloga bo jak się ktoś nie zniechęci początkowym i niepowodzeniami to puźniej doceni smak prawdziwego chlebka bez całej tej sztucznej chemii wiadomo że najlepszy jest taki ledwo przestygnięcia ale i za 2 dni smakuje wybornie
Napisalam pod tym przepisem tylko dlatego, ze to jedyny post ktory znalazlam z tagiem „chleb na zakwasie z automatu”.
Dzieki Tosiu za odpowiedz,teraz juz wszystko rozumiem,
Pozdrawiam ☺
Ok, dla mnie nie ma problemu, ważne, że zagadka chlebowa rozwiązana!
Pozdrawiam 😉
Poza tym ja sie nie upieram i nie wymadrzam.czytam ze zrozumieniem Pani bloga i wiem co znaczy ze zakwas babelkuje. Nie wiem dlaczego wychodzil zakalec gdy robilam proporcje z wieksza iloscia wody ,wiec pozwolilam sobie to zmodyfilowac.co w takim razie robie zle? Przyszlam tu z prosba o porade specjalisty a nie po uszczypliwe uwagi ?
Kobito, chyba nie czytasz ze zrozumieniem! Tu jest przepis na chleb pszenny, a ty wyjeżdżasz „400g maki zytniej razowej,150g maki przennej 650”. Tak trudno to ogarnąć?
A ja zrobilam zakwas zytni,jak w przepisie 5 dni.wrzucilam skladniki do automatu,400g maki zytniej razowej,150g maki przennej 650.150ml zakwasu,wygladal ok,200ml wody i nic nie wyroslo..zostawilam na grzejniku na 3 h i nic…..nie po to zrobilam zakwas zeby dodawac drozdzy…gdzir popelnilam blad?
A czy ten zakwas w ogóle bąbelkował i pachniał octowo? I co to w ogóle za proporcje? Nie dziwię się, że nie wyszedł, bo przepis podany przez Panią jest zły. Za mało wody jak na mąkę żytnią razową, aby modyfikować przepisy trzeba mieć wiedzę i doświadczenie 🙂
Proponuję zacząć naukę od gotowych przepisów.
Zawsze pieke chleb w automacie. Z doswiadczenia wiem juz,ze jezeli podaje tyle wody co Pani zaleca ,wychodzi zakalec, poniewaz ciasto wychodzi rzadziutkie.2 chleby juz wyrzucilam.rowniez byly to takie propecje maki,wiec wolalam nie ryzykowac.takie mam doswiadczenia z chlebem na drozdzach.dopiero proporcje 550g maki i 300ml wody zapewnia sukces.co do zakwasu..to babelkowal i pachnial octem.wiec wszystko poszlo ok.sugeruje Pani zatem zrobic rzadkie ciasto?
Ale pisze Pani pod przepisem na chleb pszenny na zakwasie, a następnie podaje Pani, że użyta została mąka żytnia razowa, więc nie dało się tego nie skomentować, wcale nie zamierzałam być złośliwa. Po pierwsze ciasto na tej mące się nie wyrabia, więc w automacie na pewno wyjdzie zakalec, bo miesza się je ręką bardzo krótko. Po drugie potrzebuje o wiele więcej wody niż mąka pszenna, nie tylko dlatego, że mąka żytnia absorbuje więcej płynu, ale do tego jeszcze to mąka razowa, więc są tu otręby.
Chleby na drożdżach robi się zupełnie inaczej niż na zakwasie. Zbyt wrażliwe podeszła Pani do mojego komentarza, po prostu jestem przyzwyczajona, że czytelnicy robią po swojemu, a potem wracają z pretensjami.
Moim zdaniem mąka żytnia razowa po pierwsze potrzebuje więcej wody, a po drugie ciasto miesza się bardzo krótko, ja bym zrezygnowała z pieczenia tego chleba w automacie. Prędzej się pobawiła z mąkami pszennymi razowymi, orkszowymi, a żytnią zostawiła do wypieków tradycyjnym, bo się z automatem nie dogada.
Mieszam z maszynie a wypiekami w piekarniku ale w tej chwili mam zepsuty piekarnik to pieke w wypiekaczu
Aha, i dziekuje za odpowiedź. Nie spodziewałam sie szybkiej reakcji bo pisałam zdesperowana i zalamana w środku nocy 😉
Nie wiem jak dodać odpowiedź do komentarza, wiec piszę nowy… Chleb minimalnie podrosl, ale elastyczny nie byl na pewno… Po upieczeniu na skórce zostały po slady ugnieceń 😉 w środku zbity i gesty, skórka bardzo twarda, chociaz ustawilam automat na jasna skorke. Ale jakbym skrocila czas to obawiam sie, ze by sie nie dopiekl w środku… Zjesc sie dało, ale jeszcze wyprobuje jeden przepis, ktory wykorzystywalam do chleba w piekarniku – na 1 kg mąki bylo chyba 4 szklanki wody. Sproboje tez ten zakwas podrasowac, ale mam problem z grzejnikami, wiec malo ma ciepła :/ a i pachnie jakos dziwnie… Nie kwaśno tylko tak jakby słodko… Coś mi nie idzie w tym sezonie :/
Dobry wieczór, wlasnie robie ten chleb z zakwasu pszennego tez z przepisu na tej stronie, ale wydaje mi sie, ze cos nie idzie… Trzymalam sie przepisu, ale to ciasto jest jakies geste. Ma konsystencje ugniecionego ciasta kruchego. Czy tak powinno byc? Jak robiłam chleb ręcznie to bylo takie bardziej płynne… A na pewno bardziej lepkie. To jest jednolitą gładką kulką… Niby przypomina to ze zdjęcia, ale czy to urośnie??? Bo boję sie ze upiecze mi sie mała twarda kulka 😉
Rzeczywiście ciasto nie powinno być kruche, raczej elastyczne i plastyczne. Odpisuję po czasie, więc już pewnie i tak je Pani upiekła. Jak wyszło? 🙂
Mam pytanie czy napewno na ten przepis wystarcza 200 ml wody , bo ciasto na chleb nie wyszło. Jest gęste i twarde. Teraz ponownie wyrabiam ale z większą ilością wody.
To dosyć stary przepis i rzeczywiście, z perspektywy czasu dałabym tu więcej wody. Proponuję 300 ml, przepraszam, staram się poprawiać na bieżąco stare przepisy, w których są niedociągnięcia.
Czy make moza zastapic inna? Mam zytnia w domku i chetne bym zrobila z zytniej. Pytane ile jej dac? Pomieszac z pszenna?
To zależy też jaka mąka, czy żytnia jasna, czy razowa. Z jasną można upiec chleb pszenno-żytni, czyli mąki wymieszane pół na pół, ale będzie trzeba dać 100 ml wody więcej. Z samej mąki żytniej nie bardzo wychodzą chleby drożdżowe, bo to mąką głównie przeznaczona dla zakwasu. A już z automatu to w ogóle nie bardzo to widzę, ale mieszany chleb jak najbardziej można 🙂
Droga Tosiu 🙂
Z przyjemnością korzystam z Twoich przepisów na chlebki….wychodzą wyśmienite.Piekę je i w piekarniku i w automacie…takim najprostszym Tefala bez funkcji osobnego wypiekania.Robię to jednak w krótszym czasie…..nie wyłączając automatu.Najczęściej piekę żytni chleb, bo taki najbardziej lubi moja rodzina 🙂
Z zakwasu na mące żytniej razowej przygotowuję 500g zaczynu, dodaję 250g mąki żytniej – typ 720, 250g mąki orkiszowej razowej, ok.300ml płynu (część wody + maślanka +przyprawy) Wszystkie te składniki umieszczam w pojemniku automatu dosypując jeszcze dowolne ziarna. Ustawiam program na chleb razowy, to jest 3godz 20 min, średnio wypieczona skórka. Przy otwartej pokrywie sprawdzam, czy wszystkie składniki są dobrze wymieszane…jeśli nie…pomagam delikatnie drewnianą łopatką.Ponieważ żytnie ciasto nie wymaga długiego mieszania ,po tym pierwszym mieszaniu wyjmuję wilgotną dłonią łopatkę, wyrównuję ciasto,smaruję oliwą i posypuję ziarnami.Zamykam pokrywę i otwieram ją dopiero po wyznaczonym czasie 🙂 Kiedy następuje kolejne mieszanie….mój chlebek już sobie spokojnie wyrasta 🙂 , a ja zajmuję się czymś innym. Po wyznaczonym czasie wyjmuję pięknie wyrośnięty, chlebek z chrupiącą skórką.
Witam serdecznie.
Dziękuję za komentarz, ja nie przepadam za wypiekaniem w automacie, ale na pewno przepis się przyda czytelnikom, którzy będą takiego przepisu wyszukiwać 🙂
Pozdrawiam!
super pomysł muszę spróbować…:-)
Droga Tosiu!! Mam pytanie odnośnie tego chlebka. Na zdjęciach widać że w twoim wypiekaczu waga chleba to 700 lub 900 gram. A to są proporcje na tą mniejszą czy większą wagę? Jestem żółtodziobem w pieczeniu i mam jeszcze problem żeby na podstawie składników określić wagę pieczywa. Bardzo podoba mi się ten blog. Dziewczyny stworzyłyście fajną stronkę!!!
Ja oceniam wagę chleba po prostu dodając gramaturę mąki, wody (200 ml-ok 200 g), ale tak naprawdę dla automatu nie ma to większego znaczenia. Jeśli wciśnie się wagę 700, a będzie ważył trochę więcej to raczej się nic nie stanie 🙂
Cieszę się, że blog się podoba! Pozdrawiam serdecznie.
podaj mi proszę przepis na zakwas?
Przepis na zakwas żytni znajduje się tutaj: https://smakowitychleb.pl/zakwas-zytni-krok-po-kroku/ , a tutaj na zakwas pszenny: https://smakowitychleb.pl/zakwas-pszenny-krok-po-kroku/
Ciekswe mnie wychodzi inaczej
Witam, ja robię podobnie chleby z automatu z tą różnicą że po wyłączeniu maszyny, zamiast wyjmować ciasto i zdejmować mieszadło- ręką odsuwam ciasto i wyjmuję mieszadło mam wrażenie że mniej się studzi tak ciasto i czas wyrastania jest krótszy. Zamykam maszynę i w niej podrasta. Dodaję też oprócz zakwasu pół łyżeczki drożdży suchych /na ok 500- 700g mąki/. Efekt jest niezły ale nie taki jak wyrobiony chleb ręcznie i upieczony w piekarniku. Drażni mnie najbardziej jasna skórka na wierzchu bochenka wypróbuję Twój Tosiu sposób z jajkiem z wodą,/opryskiwałam tylko wodą/.
Blog bardzo fajny, sporo się od Ciebie nauczyłam.
Pani Tosiu chleb cudowny u mnie rósł b długo ok 7h ale jest wspaniały 🙂 tylko troche za mały jutro powtórka ale juz z podwójnej ilości
Super blog 🙂
Super, cieszę się, że smakował i blog się podoba 🙂
Skórka wyszła Ci na zdjęciu jak z prawdziwego chlebowego pieca.